Rak
Transpłciowość
Podejdźmy do tego poważnie. Jesteśmy oboje wykształconymi, świadomymi ludźmi. Czy ten temat nie jest stworzony aby przedstawić swój punk myślenia? Czy ja użyłem że tak jest? Używam słów "uważam że", "według mnie", a ty mnie atakujesz i porównujesz do praczłowieka. Uważasz że dla mnie pederaści (staropolskie określenie geja, nie jest obraźliwe) są jak żydzi dla Hitlera? Chyba pękła nić rozmowy, a zaczęły się ataki, a nawet obrażanie. Jak można prowadzić jakąkolwiek dyskusje z "wami" ? Nie da się. Albo jest po "waszemu", albo nie ma wcale. Ja nigdy nic nie miałem do gejów, trans, czy do kogokolwiek. Ale na Boga nie chwalcie się tym! Nie mów mi że tak możecie. Póki co w Polsce nie ma legalnych związków homo. Jeśli przypuśćmy Pan A uprawia seks z Panem B w domu, po cichu, bez "chwalenia" i "odnoszenia" się z tym - potrafię to zrozumieć. Ale nie rozumiem jeśli ktoś chwali się tym, ze praktykuje zboczenie od normalności . Czy ja piszę że robię to codziennie z kobietą ? Czy napisałem że w ogóle uprawiam seks? Nie. Nie odnoszę się do tego. To moja intymna sprawa. Tak "wy" powinniście zachować to dla siebie, jeśli to takie "normalne".
Człowiek dzisiejszych czasów atakowany jest seksem gdzie popadnie. Naprawdę dla niektórych ludzi jest problemem, jak gej coś o tym powie?
Ja mam w d*pie kto kim jest i co lubi robić.Ważne żeby narzucał swoich ideologii.Czy to homoseksualizmy czy wiare w jakiegoś "boga".
Aż musiałem sobie konto przypomnieć żeby się wypowiedzieć. Straszne to jest.
Z drugiej jednak strony, jest zasadnicza różnica między walką o prawa kobiet (o ile jakakolwiek dyskryminacja istnieje), a zachowaniami nienaturalnymi. Gdyby naturalny był homoseksualizm, mężczyzna mógłby zostać zapłodniony przez odbyt, natomiast wszyscy dobrze wiemy, do czego służy ta część ciała. Natomiast zachowania tego typu to nic nieznaczący 1-1.5% populacji, co jasno dowodzi, że tego typu wynaturzenia nie są normą, a odstępstwem od niej. Wnioskuję, że większość wypowiadających się tu na forum to demokraci, także należy robić to co chce większość, a jestem na 100% pewien, że większość nie chce oglądać tego typu zachowań publicznie.
Mylisz pojęcia. Nienaturalne != nienormalne.
Homoseksualizm JEST naturalny - gdyby nie był, to nie zdarzałby się w naturze. A przykłady psa dopadającego do psa przecież istnieją i nie są czymś, co widuje się raz na 100 lat. (Podobnie bywa zresztą z innymi gatunkami - pies to tylko przykład.)
Czy homoseksualizm jest normalny? NIE. Nie oznacza to że jest rzeczą złą (bo naprawdę nie rozumiem, jak podejście człowieka do seksu może być dobre lub złe - w przeciwieństwie do np. pedofilii homoseksualizm nikomu nie szkodzi), ale nie udawajmy, że jest to w 100% normalne. Nie jest - osób bi i homo jest po prostu dużo mniej.
Celem kopulacji nie jest ona sama w sobie, celem kopulacji jest tworzenie potomstwa, jakby tego nie ugryźć, mężczyzna nie zapłodni mężczyzny, tak samo jak kobieta nie zapłodni drugiej kobiety. To, gdzie kto ma punkty erogenne nie ma tutaj znaczenia, można mieć nawet na czole.
Kopulacja może mieć na celu zwyczajne rozmnażanie, ale nie jest to jeden jedyny cel - drugim jest przyjemność. Małpki bonobo są najlepszym przykładem (i pewnie pojawią się w tym poście jeszcze nieraz), ale i pies dopadający do maskotki nie ma na celu wyłącznie zapłodnienia jej, prawda?
Jeżeli chodzi o zachowania, które miałem na myśli, to dokładnie te co opisałeś. Okazywanie uczuć to kwestia intymna i ostentacyjne ich okazywanie jest niezbyt urokliwym widokiem, czy to u hetero czy u homo, dodatkowo obrzydzajcie są te wszystkie marsze równości.
Marsze równości to coś, co psuje wizerunek osób - nazwijmy to ogólnie - LGBT. Osoby na nich próbują szokować do tego stopnia, że nie zdają sobie sprawy z tego, że u zwyczajnej osoby pojawia się całkiem odmienny efekt niż planowany - czyli obrzydzenie zamiast akceptacji.
Nie ma naturalnej możliwości prokreacji dwóch homoseksualnych osób. Nawet biorąc pod uwagę zabieg in vitro, do zapłodnienia potrzebne są plemnik mężczyzny oraz komórka jajowa kobiety.
Zdaje mi się, że autor miał na myśli dziecko jednej z tych osób. I tak, taka osoba może mieć dziecko (oczywiście to nie będzie dziecko obojga z pary jednocześnie).
Świat jest zero jedynkowy. Albo coś jest moralnie dobre, albo moralnie złe, nie ma pomiędzy. Zakładam, że nikt z nas nie uznałby za normalną osoby, która uznała by się za wieloryba czy helikopter. Transseksualizm to duża tragedia dla takiej osoby, ponieważ nie czuje się ze sobą psychicznie komfortowo. Prywatnie, jeżeli ktoś taki będzie czul się lepiej zmieniając pleć to niech to robi, natomiast nikt nie możne zmuszać innych do nazywania takiej osoby wielorybem, czy helikopterem, czy kobieta skoro obiektywnie jest mężczyzną.
Nie, świat nie jest zero-jedynkowy. Sama moralność to dobry przykład, bo różne osoby potrafią na ten sam temat patrzeć całkiem inaczej (patrz: aborcja, czyli kolejny trudny temat - jedna osoba uzna miesięczny zarodek za żywego człowieka, a druga za grupę komórek, która jest jeszcze zbyt prosta by być człowiekiem [nie poruszajmy dalej tego tematu, bo nie o to tu chodzi]).
I jak dla mnie jeśli ktoś zmienił płeć 10 lat temu, my poznaliśmy go 5 lat temu i po dowiedzeniu się, że np. ta dziewczyna była mężczyzną zaczynamy o niej mówić "on", to czyste chamstwo i brak szacunku. Oczywiście ktoś, kto dowiedziałby się po roku związku że jego partner(ka) przeszedł/przeszła zmianę płci dawno dawno temu mógłby czuć się oszukany i jebnąć takim związkiem w kąt, ale jak na moje - głównie z powodu zwyczajnego oszustwa i zawiedzenia zaufania, a nie z powodu zmiany jako takiej (no, chyba że ktoś jest aż tak zatwardziały w swoich poglądach, ale umówmy się że osoba transpłciowa z kimś takim by się nie związała - z oczywistych powodów).
Też uważam, że Anna Grodzka wpłynęła negatywnie na wizerunek grupy, bo znam masę osób m/k, które są młode i wyglądają bardzo dobrze.
Oj, nie da się ukryć, Grodzka zaszkodziła wizerunkowi i była idealną pożywką dla wszystkich nakręcających ludzi przeciw osobom LGBT - "to coś nie wygląda jak kobieta".
(Jednocześnie ludzie nie zwracają uwagi na to, że - o ile pamiętam, mogę się mylić - była to jedna z bardziej pracowitych osób w tamtej kadencji rządu, a szkoda. W podobny sposób wiele osób ignoruje Biedronia jako polityka, a skupia się na jego orientacji.)
Hodowanie dziecka w słoiku uwazam za lepsze rozwiązanie niż narażanie kobiet na bol i niebezpieczeństwo związane z porodem,nie tylko kobiety ale dziecka również.
"Narażanie kobiety na ból" odbywa się od wielu tysięcy lat i jeszcze nie spotkałem się z twierdzeniem, że jakaś kobieta zrezygnowała z kolejnych dzieci głównie z powodu bólu. W dodatku ciąża i poród bardzo często buduje więź między matką a dzieckiem.
Ale osób LGBT jest dużo,dużo wiecej niż można sobie wyobrazić(wiekszosć boi sie przyznac).
Nie wiem, jak można się bać przyznać do homoseksualizmu w ankiecie anonimowej (a przecież w badaniach tego typu się nie podpisujemy).
Tego się obawiam. Gdzie jest szacunek do Boga, przodków i do życia? Powoli obawiam się was.... Na szczęście mamy prawicowych władców co daje mi i większości społeczeństwa spokój na duszy. Powinniśmy z tym walczyć a nie dyskutować . Ja podziękuję za tak idiotyczny temat . Idę grać i pisać o grach
A co ma szacunek do Boga czy przodków do tego, jak postrzegamy osoby, które seksualność postrzegają inaczej niż my (jednocześnie nikomu nie szkodząc, coby ktoś zaraz z pedofilią nie wyskoczył)? Można szanować Boga, przodków czy kogo tam jeszcze chcemy i BYĆ osobą homoseksualną (czy transpłciową), a można być zatwardziałym heterowcem o bardzo ciasnym spojrzeniu na świat i jednocześnie nie szanować ani Boga, ani przodków (BTW. Inna sprawa to kwestia tego, z jakiego powodu ktoś miałby mieć szacunek do Boga czy przodków, ale to temat na inną dyskusję.).
A co do naszych władz, to ani bym się nie spieszył z określaniem ich prawicowymi, ani nie powiedziałbym że jest z nich zadowolona większość społeczeństwa (a widzę to na przykładzie ludzi których znam, a którzy się na głosowanie nie wybierają/wybierali) - ale to po raz kolejny temat na inną dyskusję.
Uważasz że dla mnie pederaści (staropolskie określenie geja, nie jest obraźliwe)
Gadasz takie bzdury, że szkoda gadać. Wystarczyła mi minuta (dosłownie!) by dowiedzieć się, że "pederasta" w języku polskim pojawił się w XIX wieku w znaczeniu "gwałciciel chłopców" (i w oczywisty sposób było określeniem pejoratywnym) - z biegiem czasu oryginalne znaczenie przejęło słówko "pedofil", a słowo "pederasta" zaczęło oznaczać homoseksualistę, nadal zachowując pejoratywne znaczenie. Jeśli masz wątpliwości, to wpisz słówko "pederasta" w google i otwórz link do PWNu.
" Jak będzie wojna, to ucieknę"
to ja tylko powiem ze jestes piz*a nie facet. do czego to doszlo zeby mezczyzni zastanawiali sie czy transy sa ok? zeby publicznie mowic ze jest sie obsrancem i nie bedzie sie bronilo swojego kraju? od mediow ludziom sie pojebalo w glowach i to bardzo powaznie. zamiast pchac swiat do przodu to zastanawiamy sie nad wynaturzeniami, czy je akceptowac, nie akceptowac, a moze samemu sobie obciac pindola i pozniej brac udzial w tych calych paradach klaunow i pojebow. zniewisciali chlopcy w rurkach z transparentami. gdzie tu wynaturzenie?? no jak k**wa gdzie? obcinanie sobie narzadow,przyjmowanie hormonow zeby zmienic plec jest przeciez tak bardzo naturalne nie? pierwszy raz pisze taki post ale niesamowicie mnie wkurwilo pisanie jakiegos zniewiescialego chlopaczka ktory mowi ze bycie transem nie jest wynaturzeniem ani choroba, ze krytykowanie tego to polska zasciankowosc. jak jestes taki niezasciankowy to prosze cie uprzejmie wy***rdalaj gdzies na zachod, do tej postepowej czesci europy.
Proszę o zachowanie poziomu.
Dlaczego niby miałbym bronić miejsca, w którym mi źle?
to ja tylko powiem ze jestes piz*a nie facet. do czego to doszlo zeby mezczyzni zastanawiali sie czy transy sa ok? zeby publicznie mowic ze jest sie obsrancem i nie bedzie sie bronilo swojego kraju? od mediow ludziom sie pojebalo w glowach i to bardzo powaznie. zamiast pchac swiat do przodu to zastanawiamy sie nad wynaturzeniami, czy je akceptowac, nie akceptowac, a moze samemu sobie obciac pindola i pozniej brac udzial w tych calych paradach klaunow i pojebow. zniewisciali chlopcy w rurkach z transparentami. gdzie tu wynaturzenie?? no jak k**wa gdzie? obcinanie sobie narzadow,przyjmowanie hormonow zeby zmienic plec jest przeciez tak bardzo naturalne nie? pierwszy raz pisze taki post ale niesamowicie mnie wkurwilo pisanie jakiegos zniewiescialego chlopaczka ktory mowi ze bycie transem nie jest wynaturzeniem ani choroba, ze krytykowanie tego to polska zasciankowosc. jak jestes taki niezasciankowy to prosze cie uprzejmie wy***rdalaj gdzies na zachod, do tej postepowej czesci europy.
Koleś weź kup sobie coś na uspokojenie albo ogródek przekop. Co ma bronienie kraju do bycia pizdą ? Ja również nie mam zamiaru bronić tej republiki bananowej a do pizdy trochę jeszcze mi brakuje
to ja tylko powiem ze jestes piz*a nie facet. do czego to doszlo zeby mezczyzni zastanawiali sie czy transy sa ok? zeby publicznie mowic ze jest sie obsrancem i nie bedzie sie bronilo swojego kraju? od mediow ludziom sie pojebalo w glowach i to bardzo powaznie. zamiast pchac swiat do przodu to zastanawiamy sie nad wynaturzeniami, czy je akceptowac, nie akceptowac, a moze samemu sobie obciac pindola i pozniej brac udzial w tych calych paradach klaunow i pojebow. zniewisciali chlopcy w rurkach z transparentami. gdzie tu wynaturzenie?? no jak k**wa gdzie? obcinanie sobie narzadow,przyjmowanie hormonow zeby zmienic plec jest przeciez tak bardzo naturalne nie? pierwszy raz pisze taki post ale niesamowicie mnie wkurwilo pisanie jakiegos zniewiescialego chlopaczka ktory mowi ze bycie transem nie jest wynaturzeniem ani choroba, ze krytykowanie tego to polska zasciankowosc. jak jestes taki niezasciankowy to prosze cie uprzejmie wy***rdalaj gdzies na zachod, do tej postepowej czesci europy.
Też bym nie bronił. Rodzina - tak, najbliżsi przyjaciele - tak, ale czemu miałbym bronić kraju? Co w nim jest tak ważnego, co warto bronić? Służba zdrowia, za którą trzeba płacić jeśli chce się być zdrowym i nie czekać na termin przez 2 lata? Rynek pracy, gdzie większość ludzi pracuje za minimum lub niewiele więcej? Bo szlachetnych idei typu "bo nasi przodkowie walczyli" nie kupuję, nie zamierzam umierać dla kaprysu rządzących.
I tak, uważam że osoba która chce zmienić płeć powinna mieć do tego prawo, podobnie jak osoby homoseksualne powinny mieć prawa do życia w związkach partnerskich - żadna z tych rzeczy nikomu, powtarzam - NIKOMU nie szkodzi. W czym problem?
Jeśli masz problemy z ciśnieniem to idź się odlej czy coś, zaparz sobie melisy lub zwyczajnie zajmij się czymś co cię uspokaja zamiast wyzywać innych, bo to niesamowicie żałosne.
... Dlatego też jestem za przywróceniem obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Nie wiem co z dzisiejszymi facetami jest nie tak. Ojczyznę mają gdzieś, a walczą o jakieś dziwaczne i chore prawa LGBT jak niewiadomego kto :/ Związki partnerskie tej samej płci? Adopcja przez nich dzieci? Obcinanie sobie fujar? No Way!
Swoją drogą, w języku polskim istnieją tzw. potencjalne formy niektórych czasowników. Np. mogłom, uważałom, chodziłom, itd. Są to formy rodzaju nijakiego i wg mnie powinny być używane przez wszystkich osobników trans i inne dziwactwa... Bo jak inaczej ich określić? Mężczyzna? Kobieta? Homo nie wiadomo? Generalnie rodzaj nijaki powinien zostać uruchomiony wobec/dla nich przez RJP.
Historia przykładem że gdy poglądy zaczynają przeginąc się (radykalizować) zbyt bardzo na którąś ze stron to shit happens.
Obecnie świat zaczyna iść za bardzo na lewo a wszelkie LGBT i inne psychiczne ugrupowania zaczynąją dzięki temu zyskiwać na sile.
Nie wróży to dobrze niestety :/
Ludzkość zatraca się i myli pojęcia wolności wyboru z kretynizmem.
Ktoś czuje się bardziej kobietą niż mężczyzną ehhh. I że za to mamy mu jeszcze klaskać i przyznawać przywileje... eh ehh :/
jak to dobrze że zyję w Polsce
Nie przywileje, tylko możliwość czucia się komfortowo i bezpiecznie w przestrzeni publicznej.
Cóż jakoś nie widziałem żeby ktoś jawnie się naśmiewał z osób upośledzonych czy to lekko czy jakoś bardziej poważnie. Nikt się nie naśmiewa z ludzi pokrzywdzonych przez los - inwalidów, nikt się nie naśmiewa ani otwarcie nie atakuje ludzi ślepych.
Ja kwalifikuje wszelakie LGBT jako właśnie tą grupę. - trochę żal, ale też i respect że pomimo przeciwności dają jakoś radę w codziennym życiu.
Najgorsze jest w tym wszystkim tylko to, że sami sobie to robią - na własne życzenie obnoszą się ze swoim spaczeniem mózgowym a to - kiedy nachalne jak róznego rodzaju paray (widziałeś kiedyś parady hetero które chwalą się że są hetero?) czy inne żałosne krzyki o uwagę - po prostu godzi w nasza (społeczną) przestrzeń kulturową.
I że za to mamy mu jeszcze klaskać i przyznawać przywileje... eh ehh :/
Jakie znowu przywileje ? Co ty bredzisz? Oni nie chcą nie wiadomo czego, chcą podstawowych praw.Czego ty się boisz ? Przecież nie będą Cię zmuszać do zmiany płci
obnoszą się ze swoim spaczeniem mózgowym
Grubo
Jakie znowu przywileje ? Co ty bredzisz? Oni nie chcą nie wiadomo czego.Czego ty się boisz ?
Ja nie mówię konkretnie o osoba które formalnie zmieniły płeć tylko ogólnie o wszelkich grupach obnoszących się ze swoją odmienną seksualnością/upodobaniami seksualnymi.
a w tej szerszej grupie już owszem debile róznej maści starają się np. posyłać chłopców do szkół dla dziewczyn bo chłopczyk 'czuje się' dziewczynką. albo domagają się legislacji coraz to nowych płci
... Dlatego też jestem za przywróceniem obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Nie wiem co z dzisiejszymi facetami jest nie tak. Ojczyznę mają gdzieś, a walczą o jakieś dziwaczne i chore prawa LGBT jak niewiadomego kto :/ Związki partnerskie tej samej płci? Adopcja przez nich dzieci? Obcinanie sobie fujar? No Way! Swoją drogą, w języku polskim istnieją tzw. potencjalne formy niektórych czasowników. Np. mogłom, uważałom, chodziłom, itd. Są to formy rodzaju nijakiego i wg mnie powinny być używane przez wszystkich osobników trans i inne dziwactwa... Bo jak inaczej ich określić? Mężczyzna? Kobieta? Homo nie wiadomo? Generalnie rodzaj nijaki powinien zostać uruchomiony wobec/dla nich przez RJP.
Ale naprawdę nie rozumiem o co ci chodzi. Walczyć o niczyje prawa nie zamierzam, bo to zwyczajnie nie jest sprawa moja ani nikogo z mojej rodziny/bliskich znajomych, a ojczyzna jest tak samo ważna, jak miasto z którego pochodzę - sentyment mam, drużynom narodowym i polskim sportowcom kibicować będę zawsze, ale umierać ani za jedno, ani za drugie nie chcę nigdy. Ba - miasto zmieniłem bez wielkich sentymentów, z krajem byłoby trudniej, ale też nie wykluczam takiej opcji w przyszłości (i nie, nie będę tamtego kraju uważać za bliższy mi niż ten). Kiedy byłem młodszy, wierzyłem w takie kity jak walka za ojczyznę, a obecnie - co najwyżej za najbliższą rodzinę. Nie czuję do tego kraju takiej wdzięczności, żebym miał za niego umierać i zdziwiłbym się, gdyby nie myślała tak większość Polaków.
Adopcja dzieci przez pary homo to coś, na co sam zapatruję się raczej mocno negatywnie - potrzebowałbym wieeeeeelu dowodów na to, że takie dzieci nie będą mieć problemów w życiu, żeby w to uwierzyć (choćby sama presja społeczeństwa, kolegów z klasy etc. - takie dziecko będzie mieć przerąbane, czy tego chcemy czy nie).
Zmiana płci - jeśli ktoś naprawdę tego potrzebuje (a temat dotyczy raczej takich ludzi), to jestem za. Zresztą, o tym już chyba pisałem w tym wątku.
Związki partnerskie dla ludzi tej samej płci - czemu nie? Co jest w nich takiego, że kogoś to boli? Tu nie chodzi o zdobycie jakichś wyjątkowych praw dla gejów i lesbijek, tylko o zwyczajne ułatwienie im życia - wspólne rozliczanie się z podatku czy możliwość dowiedzenia się czegoś w szpitalu w momencie nieszczęśliwego wypadku. Obecnie takich praw nie mają, a nadanie ich takim osobom naprawdę nie byłoby dla nikogo szkodliwe.
Pomysł o formach nijakich... niegłupie z perspektywy osoby, która wolałaby wiedzieć, że jakaś osoba jest trans (szczerze mówiąc nie wiem tylko po co). Problem tylko z tym, że po pierwsze taka osoba uważa się za mężczyznę/kobietę, więc raczej naturalne dla takiej osoby jest mówienie w rodzaju męskim/żeńskim, a po drugie - to dość mocno zahacza o segregację. A jak historia pokazuje nie wynika z niej nic dobrego (no, chyba że stoimy na uprzywilejowanej pozycji).
Ktoś czuje się bardziej kobietą niż mężczyzną ehhh. I że za to mamy mu jeszcze klaskać i przyznawać przywileje... eh ehh :/
Klaskać? Przyznawać przywileje? Nie, mamy mu dać szansę żyć tak jak on tego chce. Dopóki nie okaże się, że poderwana przez Ciebie laska w barze miała kiedyś penisa raczej Cię to nigdy dotyczyć nie będzie.
Ja nie mówię konkretnie o osoba które formalnie zmieniły płeć tylko ogólnie o wszelkich grupach obnoszących się ze swoją odmienną seksualnością/upodobaniami seksualnymi. a w tej szerszej grupie już owszem debile róznej maści starają się np. posyłać chłopców do szkół dla dziewczyn bo chłopczyk 'czuje się' dziewczynką. albo domagają się legislacji coraz to nowych płci
Umówmy się tak: osoby, które obnoszą się za wszelką cenę byciem homo czy trans to patologia, z którą dobrze byłoby walczyć - dla dobra zwyczajnych osób LGBT (nie uczęszczających na żadne parady czy paradujących z fiutem na wierzchu), jak i całej reszty społeczeństwa, która jest tym zmęczona i reaguje w sposób negatywny na takie odchyły. Tutaj się zgadzamy - nie uważam pedałów1 z takich parad za normalne osoby.
Tak samo jestem przeciwny temu, żeby dla kilkuletnich dzieci organizować coś takiego, jak zmiana płci (był kiedyś taki przypadek w netach i uznałem go za patologiczny). Może kiedyś (nie daj Boże) moje dziecko przeklnie mnie za taką postawę, ale dzieci są zwyczajnie zbyt głupie - kto da nam pewność, że za pięć lat siedmioletni teraz Józio nie będzie żałować takiej decyzji, bo on już nie chce być Józią, bo to była dla niego tylko zabawa? Tego niestety nie da się łatwo odkręcić. Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto uważa że jako 10-12-15-17 latek2 nie był osobą zwyczajnie głupią, czekam.
Swoją drogą, aż to pogrubię, bo ciekawa myśl mi przyszła do głowy (a jest związana z tematem). Co z osobami chcącymi zmienić płeć, ale posiadającymi rodzinę i dzieci? Moim zdaniem tutaj jest już dużo większy problem niż w przypadku osoby samotnej - ich rodziny będą napiętnowane do końca życia przez tych, którzy o takiej sytuacji wiedzą. Jak jeszcze małżonek jakoś może się od tego odciąć (co jest w sumie zrozumiałe), tak dzieci mają tu kompletnie przerąbane - z jednej strony zerwać kontaktu z rodzicem mogą nie chcieć, a z drugiej - po raz kolejny, społeczeństwo...
1 - osobiście uważam że "gej" i "pedał" to inne osoby. Gej to właśnie taka osoba, którą spokojnie mógłbym zaakceptować, a pedały... cóż, każdy jest w stanie sobie wyobrazić co mam na myśli, prawda?
2 - piszę to z perspektywy 26-latka, dla kogoś w wieku 20 lat może to wyglądać nieco inaczej. Fakt zostaje jednak faktem - nie znam ani jednej osoby, która by stwierdziła, że za gówniaka była mądra.
Wierzcie mi że zdecydowana większość przeciwnikow karykatur ludzkich nie ma nic do osób, które robią to po cichu. Nikt nie zagląda nikomu do łóżka.a jeśli chwali się tym to nie dziwota że będzie atakowany. Bo jak przyrząd w rowerze, który służy do bezpośredniego rozruchu chce mieć większe prawa odemnie? Ja nie muszę ich szanować i nigdy nie będę. Nie tych. Szanuję tych którzy zatrzymują to dla siebie i nie robią z siebie idiotów - takich nazywamy gejami.
Oni nie chcą mieć większych praw, a takie same prawa i możliwości. Im nie chodzi o nie wiadomo co, a o zwykłą ludzką możliwość życia razem, co bez zawartego związku nie jest możliwe. Nie mogą być traktowani jak para, w szpitalach nie udzielą Ci informacji jak niedajboże coś się stanie, nie możesz wciąż wspólnego kredytu, nie możesz zrobić nic, bo jesteś traktowany jak dwie obce sobie osoby.
Miło, że wypowiadają się osoby, które nawet nie mają świadomości o co chodzi
Dokładnie wiem o co chodzi. Czekać aż obalą kościoły, pozakazują świat dzień matki i dzien kobiet i niech wpuszcza imigrantów. To nie są te same prawa co moje. Ja daję narodowi dzieci. Dajemy nowe pokolenie, które może być "przywłaszczone" przez takie osoby , które próbują wmówić mi że to normalne. Nie! Nie! I jeszcze raz nie! Wierzcie mi lub nie, ale miękkie i ciepłe osoby nie będą walczyć o nasz kraj, dlatego należy ich wyplewić z naszych ziem. A jeśli chcecie przyklady, to daleko nie trzeba patrzeć. Zachód upada. Francji nie ma, w Niemczech islam powoli dominuje, Szwecja? Aaaaa to te kolonie krajów arabskich? Tak. Obwiniam o to osoby, które są ciepłe, miękkie i zezwalają na tak idiotyczne rzeczy jak adopcja dzieci przez pary jednej płci. Naród staje się bezbronny i wkoncu i geje poumierają z rąk islamistów. Wystarczy spojrzeć na zachód...
Z kim się zadajesz takim się stajesz. Jeśli moje dzieci będą uczone że jest to normalne to występuje duże prawdopodobieństwo że same w to popadną. 1 na 10 Polaków będzie gejami. Pozostała 9 ma po 2 dzieci. Czasem jedno. Islamista ma kilka żon i z każdą po 2 dzieci. Ile trzeba czasu żeby zniknęła Europa? Jedno pokolenie? Może 2.... Trzymajmy się zasad, ludzie.
Cośty sie tak uczepił tej walki za kraj. Żadnej walki nie będzie.