Transpłciowość

Czy mają odwagę? Na pewno... Ale czy ta odwaga jest odwagą świadomą? Czy osoba wie co robi, czy poprostu jest chora psychicznie? Tego się nie dowiemy. Aby uchronić nasze społeczeństwo przed zamianą  w  zyjące karykatury człowieka, takie zachowania powinny być piętnowane.

To fragment jednej z Twoich wypowiedzi. Trochę się to kłóci z tym, że rzekomo szanujesz tych, którzy zachowują to dla siebie - fakt, że ktoś chce zmienić płeć, nie oznacza od razu wymachiwania swoją pałą na paradzie równości, tylko o zmianę płci. Nikt Ci z tym nie chce wejść do domu, nikt nie chce Cię zmuszać do oddania swojego dziecka dla takiej osoby, nikt nie każe Ci dawać im większych praw od siebie. Podobnie jest z ludźmi, którzy chcą związków partnerskich dla osób homo - oni po prostu chcą dostać prawa, dzięki którym będą traktowani przez państwo jak PARA. To nie oznacza, że nagle będą mieli prawo do adopcji (bo to tak łatwe nie jest) czy też będą dostawać jakieś ulgi podatkowe czy miejsca parkingowe dla gejów. Nie - chodzi tylko o zwyczajne życie razem. Ty natomiast zrównujesz to do pederastów, pedałów, karykatur człowieka etc. (fakt, że nie powiedziałeś "pedał" a "przyrząd w rowerze, który służy do bezpośredniego rozruchu" jest dla mnie tak samo dziecinny i żałosny, co zastępowanie liter w przekleństwach gwiazdkami - tak jakby w tym momencie przestało to być przekleństwo). To gdzie ten szacunek dla tych, którzy nie wychodzą na parady i nie krzyczą o większe prawa niż hetero?

BTW, odnośnie tej nieszczęsnej walki za kraj i tego kto będzie walczyć, a kto nie - jestem hetero i nie mam najmniejszego zamiaru umierać z powodu kłótni rządzących. Z drugiej strony, tacy Spartanie... ;)

A czy choroba psychiczna nie może być nabyta? Szanuję dzieci z zespołem Downa. Szanuję i gejów , którzy po cichutki sobie robią dziwne rzeczy, których nie rozumiem. Jeśli i tak to państwo to tylko dom, bez kultury i tradycji to wyjedzcie już. Oszczędzimy sobie tchórzy.

@Nvminer

pomijacie jedną kwestię, osoby zaradne w zyciu doskonale sobie radzą w zyciu i bez w/w przywilejów, wiedza jak je obchodzić - wiem co mówię.

Natomiast znasz powiedzenie że dać komuś palca i weźmie cała rękę?

I czy zdajesz sobie sprawę że kwestie dyskryminacji i rasizmu w ostatnich latach była bezpodstawnie wykorzystana w 8/10 przypadków przez jednostki aby wywrzeć presje na społeczeństwie? (np. obecnie durne lewicowe media zarzucają KAŻDĄ krytykę imigrantów jako przejaw rasizmu w ksenofobii),

pod pretekstem dyskryminacji i rasizmu a za pomocą narzędzi jakie daje im współczesna - cancerogenna - poprawność polityczna, wynuszane są na społeczeństwie ustępstwa i przywileje.

to jest problem a nie biedni trans którzy nic mogą konta w banku założyć.....

A czy choroba psychiczna nie może być nabyta? Szanuję dzieci z zespołem Downa. Szanuję i gejów , którzy po cichutki sobie robią dziwne rzeczy, których nie rozumiem. Jeśli i tak to państwo to tylko dom, bez kultury i tradycji to wyjedzcie już. Oszczędzimy sobie tchórzy.

Ale dlaczego miałbym wymieniać jedno miejsce na drugie bez powodu? Wyprowadziłem się w konkretnym celu - zamieszkanie razem z narzeczoną. Jeśli jakiś powód zmusi mnie (bądź po prostu przekona) do zmiany kraju, także to zrobię. Szacunek do kultury mam, nie mam problemu mówić że jestem Polakiem, kibicować naszym zawsze będę, ale ryzykowanie życiem tylko dlatego, że ktoś z rządzących chce tego lub tamtego? Dziękuję, postoję, moje życie jest dla mnie ważniejsze. Ot, taki ze mnie egoista.

Poza tym, kto wie? Może za 100 lat okaże się, że homoseksualizm czy transpłciowość JEST chorobą psychiczną. Nie można tego wykluczyć. Na chwilę obecną jednak tak klasyfikowane to NIE JEST, więc nie widzę powodu, by mieli czuć się ludźmi niższej kategorii. (Nie oznacza to oczywiście ustępstw na ich korzyść bez powodu, nie popadajmy w paranoję.)

@Nvminer

pomijacie jedną kwestię, osoby zaradne w zyciu doskonale sobie radzą w zyciu i bez w/w przywilejów, wiedza jak je obchodzić - wiem co mówię.

W takim razie można poprosić o przykład jak zdobyć informacje o osobie w szpitalu? Weź tylko pod uwagę fakt, że nie każda rodzina cieszy się z powodu partnera-geja czy partnerki-lesbijki i nie każda rodzina będzie z kimś takim rozmawiać. Podobnie ze wspomnianym kredytem czy rozliczeniem podatkowym na takich zasadach, jak w przypadku małżeństw. Chętnie się dowiem, serio.

Natomiast znasz powiedzenie że dać komuś palca i weźmie cała rękę?

I czy zdajesz sobie sprawę że kwestie dyskryminacji i rasizmu w ostatnich latach była bezpodstawnie wykorzystana w 8/10 przypadków przez jednostki aby wywrzeć presje na społeczeństwie? (np. obecnie durne lewicowe media zarzucają KAŻDĄ krytykę imigrantów jako przejaw rasizmu w ksenofobii),

pod pretekstem dyskryminacji i rasizmu a za pomocą narzędzi jakie daje im współczesna - cancerogenna - poprawność polityczna, wynuszane są na społeczeństwie ustępstwa i przywileje.

to jest problem a nie biedni trans którzy nic mogą konta w banku założyć.....

Ostatnim głośnym przypadkiem związanym z rasizmem jaki pamiętam był nieszczęsny Sebix, który zapierdzielił coca-colę z kebaba, jego zabójstwo oraz nagłe wybuchy agresji w stronę Turków sprzedających kebaby w różnych miejscach w Polsce. W tym przypadku chyba nikt o bezpodstawnym wykorzystaniu sytuacji mówić nie będzie? :) I - szczerze mówiąc - chętnie dowiem się, o jakich 8 na 10 przypadkach mowa. Jakieś statystyki, źródła, opracowania, czy to po prostu liczby wzięte z d*py "bo siedzę na fejsbuku, wypoku i kilku innych takich i WIEM JAK JEST"?

Wcale nie mówię, że takiego problemu nie ma - poprawność polityczna to kompletny idiotyzm, a niektórzy próbują to wręcz ciągnąć do poziomu robienia laski każdej mniejszości jaką ktoś sobie wymyśli. Problemem zwykłego Kowalskiego jest jednak to, że nasza scena polityczna jest podzielona na skrajnie prawicową (światopoglądowo), czyli Bóg, honor, ojczyzna, precz z jakimikolwiek imigrantami, komunistami, wrogami narodu etc. oraz na mocno (jak na nasze realia) lewicową (także światopoglądowo), która próbuje za wszelką cenę przyjmować imigrantów, uważa się za postępową etc. Popatrz w TV - czy tylko mi się wydaje się, że ŻADEN polityk nie pokazuje najpopularniejszego wśród ludzi (przynajmniej tych, których znam) poglądu, że geje i lesbijki są okej, jeśli tylko nie krzyczą, nie paradują i nie domagają się więcej, niż ma zwyczajna osoba? W ogóle uważam, że mediami nie ma co sobie głowy zawracać, bo są równie zakłamane co politycy (czy to TVP, czy to TVN, czy też PiS albo PO - wszystko jest po jednych pieniądzach i próbuje tak samo manipulować faktami, a czasem wręcz ordynarnie kłamać).

Jak dla mnie durna poprawność polityczna oraz rasizm/seksizm/homofobia* stoją na tym samym poziomie.

* - brr, jak ja nie lubię tego słówka... niestety, nie ma żadnego innego, które by opisywało nienawiść w kierunku osób homoseksualnych.

EDIT: wyedytowałem jedno zdanie, wyszedł mi zbyt wielki skrót myślowy i nie miało to zbyt wiele sensu. :)

Inaczej podejdźmy do tego. Źle ci? Wyjedź. Chcesz być gejem, trans czy kotem, czy drzewem. Wyjedź. W państwie polskim mamy mentalność prawicową . Chcesz lewacką - wyjedź. Po problemie. Po co na siłę wciskać to wszystko?

TY masz mentalność prawicową. Inni ludzie - niekoniecznie, większość moich znajomych wychodzi z założenia "póki mi to nie szkodzi, to nie rozumiem czemu miałbym być przeciw". Może to kwestia znajomych? (Widzę pewną korelację między wykształceniem i poziomem umysłowym a poglądami, ale nie będę się w to zagłębiać.)

Widzę, że w Twoim przypadku dyskusja nie ma sensu - jesteś tak bardzo zacięty w swoich poglądach, że wszystko jest dla Ciebie albo prawicowe, godne pochwały, bo jakiekolwiek odchylenie od normy w kwestii seksualności to choroba, albo lewackie pierdzielenie i próba dania d*py Arabom i pedałom. Nie będę tego więcej komentować, bo jest to zwyczajnie słabe.

Zresztą, jak dłużej o tym pomyśleć - w tym temacie dyskutować raczej nie ma o czym. Osoby popierające takie osoby w jakimkolwiek stopniu zgadzają się że nie jest to wielki problem, a osoby "prawicowe" widzą w tym lewactwo, chorobę psychiczną czy zdradę kraju (co jak dla mnie jest już w ogóle śmieszne). Z mojej strony EOT, co chciałem powiedzieć - powiedziałem.

Przedstawiam swój punkt widzenia. Od tego jest ten temat.

Działam mocno charytatywnie, jestem osobą rozpoznawalna w moim mieście ze względu na mocne działanie w dziedzinie kultury. Organizuje koncerty charytatywne i sam biorę w nich udział. Styczność z ludźmi różnej maści mam. Każdy ma swoje poglądy. Zdecydowana większość ludzi z jakimi rozmawiam jest racjonalnie myśląca. Polska to społeczność, która troszczy się o siebie nawzajem oraz o swój e dziedzictwo oraz sposcizne po przodkach w postaci kultury czy historii. Mając takie dojście do ludzi przeróżnych ,potrafie ocenić kto jest za tym żeby chlop przebierał się za babę a kto nie. Pamiętajmy. My wspólnie budujemy ten kraj. A nie mniejszość, która wmawia że jest normalna.

Nie posiadam Facebooka, nie oglądam tv, bo nawet jej nie mam. Wiem co jest dla mnie i mojej rodziny dobre, a co nie. Potrafię stwierdzić, że jeśli otaczały by mnie osoby, które według mnie nie są normalne, a mają takie same prawa , to będzie zagrożenie dla moich bliskich. Nie fizyczne. Psychicznie będzie presją społeczeństwa do zmiany w karykatury.

@n4zArh ta rozmowa, jak widzisz, wyszła poza konkretne bariery zmiany płci/'transgenderowości' a porusza już szerszy problem.

Danych statystycznych Ci nie podam bo przecież - jak sam przyznałeś - obowiązuje brak przyzwolenia na fakty które w jakikolwiek sposób byłyby przeciwko uciśnionym mniejszościom - czy to kulturowych czy religijnych czy rasowych czy jeszcze tam jakichś. Strony na których są tego tupu dane możesz przejrzeć sam, google Ci w tym pomoże.

I nie, nie wezmę pod uwagę faktu ",że nie każda rodzina cieszy się z powodu partnera-geja czy partnerki-lesbijki i nie każda rodzina będzie z kimś takim rozmawiać. " Bo to bardzo dobrze. Znaczy to że człowiek w swojej najbliższej komórce społecznej czyli rodzinie ma prawo i ciągle decyduje kogo do niej przyjąć a kogo nie. Nie widzę problemu z tym że rodzina zrywa kontakt z takimi parami albo stara się odwieźć od takiego związku syna/córkę/brata/siostrę... w/e. Mają do tego pełne prawo - ja postąpiłbym podobnie, za nic nie dopuściłbym do tego aby ktoś z moich najbliższych miał jakieś bardzo bliskie kontakty z ludźmi z worka LGBT. Kontakt z takimi ludźmi w pracy już jak najbardziej o ile jego przekonania nie będą kolidować z pracą - do czego ostatnio jest tendencja zwyżkowa :/...

I zapewniam Cię, wykształcenie nic do tego nie ma. Raczej tendencje w rozwoju społeczeństwa.

Chyba że chodzi Ci o to że im bardziej inteligentny człowiek tym bardziej dostrzega nawałnice lewactwa - bo ja nie znam ani jednego inteligentnego człowieka, który by BEZINTERESOWNIE (czyli nie uwzględniam polityków oraz wszelkiej maści celebrytów, którzy mają oczywisty profit z promowania tego czy innego poglądu) pochwalał lewicowe poglądy w polityce (co innego liberalizm ekonomiczny i inne). Oczywiście w Polsce - bo tego nas nauczyła historia, inne części świata mogą mieć inne podejście -> jak np. Azja południowo-wschodnia.

I nie wiem - ale wydaje mi się, że ta rozmowa porusza już dużo szersze kwestie niż tylko 'jaki kto ma stosunek' do tego że ktoś jest pedałem, lesbijką czy jakimś tam wielo-płciowym wynaturzeniem. Jeżeli ta rozmowa nadal ma skupiać się tylko na tym, że 'mi nie przeszkadza co kto robi w łóżku ani co ma w majtach' to ja podziękuje takiej rozmowie bo jest nudna i bezwartościowa ;)

no tak, po co bronic kraju? po co bronic kraju ktory jako jeden z nielicznych w europie nie ma problemu z terrorem, po co bronic kraju w ktorym jest mi wygodnie na d*pie i moge sobie pisac w internetach jak nie lubie swojego kraju? jak napisal kolega wyzej, zasadnicza sluzba wosjkowa zrobila by z was, pizdeczki, facetow ktorych interesuje rodzina, honor, ojczyzna (w dowolnej kolejnosci) a nie prawa pedalow i jak to ich podziwiacie ze oni tacy odwazni, ze sa soba i sie nie boja . po co bronic krajuw ktorym mi zle? jak mowielm wczesniej, spierdzielac na zachod, ale nawet tam wysmieja was za takie traktowanie wlasnego kraju. rynek pracy slaby? ja nie wiem, nigdy nie mialem problemu ze znalezieniem pracy a mialem juz kilka i zawsze zmienialem kiedy stwierdzielm ze dalej sie nie rozwijam. sluzba zdrowia? lezy i kwiczy ale jedz na zachod, zobacz jak to wyglada. zlamiesz noge, fajnie, przyjma cie jak krola w klinice co wyglada jak star trek ale bez najwyzszego ubezpieczenia przyjdzie ci rachunek, w euro, tysiacach euro. nastala moda na wycieranie sobie mordy wlasnym krajem i rodakami ale jak wszystko pierdzielnie, jak 90 % europyt bedzie uciekac do nas to wtedy sie obudzicie, wtedy kupicie sobie koszulki z polska walczaca. a nie sorry zapomnialem, wy bedziecie uciekac do lasow razem z kobietami i dziecmi. mezczyzni... hehe tyle co napis w dowodzie i pindol odroznia was od tego lgbt motlochu.

wybaczcie post tyczy sie tylko tych zniewiescialych chlopaczkow co im zle u nas i co nie beda walczyc. i to nie beda walczyc nie dla tego ze posrali by sie w gacie po tygodniu akcji w terenie, gdzie mama nie przyniesie przed monitor obiadu, nie nie nie, oni nie beda walczyc BO NIE CHCA I NIE MUSZA! gardze takimi ludzmi, ja bym wstydzil sie takie cos wgl powiedziec jako facet.

No zesrałbym się w gacie, jakby prawdziwy polak, żołnierz mnie jebał w odbyt. Przecież to u nich normalne.

@n4zArh ta rozmowa, jak widzisz, wyszła poza konkretne bariery zmiany płci/'transgenderowości' a porusza już szerszy problem.

 

Danych statystycznych Ci nie podam bo przecież - jak sam przyznałeś - obowiązuje brak przyzwolenia na fakty które w jakikolwiek sposób byłyby przeciwko uciśnionym mniejszościom - czy to kulturowych czy religijnych czy rasowych czy jeszcze tam jakichś. Strony na których są tego tupu dane możesz przejrzeć sam, google Ci w tym pomoże.

Właśnie mi chodzi o wiarygodne dane. Widziałem tyle cytatów, artykułów etc. które opierały się na wymyślonych lub wyrwanych z kontekstu cytatach, że kiedy ostatnio zobaczyłem wypowiedź którejś dziennikarki GW o przyjmowaniu imigrantów nie uwierzyłem że to zdarzyło się naprawdę (niestety, okazuje się że ludzie są aż tak głupi... przerażające). Z tego powodu bardzo ostrożnie traktuję słowa "8 na 10 to nadużycia" - to JEST możliwe, ale równie dobrze może się okazać, że ktoś bierze dane z obserwacji 9gaga i liczby opisanych tam przypadków. Z tego powodu pytam o źródło takich rewelacji, bo jeśli to nie jest NIGDZIE podparte, to niestety równie dobrze mogę stwierdzić że 8 na 10 narodowców to kibole regularnie walczący z policją. Oczywiście nie musi tak być, ale przecież może... Rozumiesz co mam na myśli? :)

I nie, nie wezmę pod uwagę faktu ",że nie każda rodzina cieszy się z powodu partnera-geja czy partnerki-lesbijki i nie każda rodzina będzie z kimś takim rozmawiać. " Bo to bardzo dobrze. Znaczy to że człowiek w swojej najbliższej komórce społecznej czyli rodzinie ma prawo i ciągle decyduje kogo do niej przyjąć a kogo nie. Nie widzę problemu z tym że rodzina zrywa kontakt z takimi parami albo stara się odwieźć od takiego związku syna/córkę/brata/siostrę... w/e. Mają do tego pełne prawo - ja postąpiłbym podobnie, za nic nie dopuściłbym do tego aby ktoś z moich najbliższych miał jakieś bardzo bliskie kontakty z ludźmi z worka LGBT. Kontakt z takimi ludźmi w pracy już jak najbardziej o ile jego przekonania nie będą kolidować z pracą - do czego ostatnio jest tendencja zwyżkowa :/...

Zgadzam się, rodzina ma prawo odrzucić dowolną osobę z powodów dowolnych - jej prawo. (Inna sprawa, że osoba która olewa kogoś bliskiego ze względu na jego światopogląd czy partnera tylko dlatego, że jest tej samej płci wydaje mi się czystym [ciach - autocenzura].) Ale uniknąłeś odpowiedzi na moje pytanie, odwracając kota ogonem - jak taka osoba może dowiedzieć się czegoś o swoim partnerze, jeśli rodzina nie chce go poinformować? W szpitalu nie powiedzą bo nie ma do tego praw, rodzina nie chce go znać więc na pewno mu tego nie przekaże, więc od kogo? Może co najwyżej liczyć na jakiegoś znajomego, a i to nie zawsze zadziała. I co w takim wypadku?

(I tak, jeśli ktoś ostentacyjnie pokazuje swoje poglądy nawet w pracy, to już jest patologia - taka osoba normalna zdecydowanie nie jest.)

I zapewniam Cię, wykształcenie nic do tego nie ma. Raczej tendencje w rozwoju społeczeństwa.

Chyba że chodzi Ci o to że im bardziej inteligentny człowiek tym bardziej dostrzega nawałnice lewactwa - bo ja nie znam ani jednego inteligentnego człowieka, który by BEZINTERESOWNIE (czyli nie uwzględniam polityków oraz wszelkiej maści celebrytów, którzy mają oczywisty profit z promowania tego czy innego poglądu) pochwalał lewicowe poglądy w polityce (co innego liberalizm ekonomiczny i inne). Oczywiście w Polsce - bo tego nas nauczyła historia, inne części świata mogą mieć inne podejście -> jak np. Azja południowo-wschodnia.

Chodziło mi raczej o to, że im inteligentniejsza osoba, tym bardziej zauważa OBIE strony medalu, a nie tylko jedną z nich. Oczywiście, że nie uważam że prawicowe spojrzenie typu "sr** na pedałów, lezby czy czarnuchów" jest jedyną złą rzeczą, jaka jest w naszym społeczeństwie - zachodnie spojrzenie na homoseksualistów czy inne mniejszości jest tak samo złe (jak dla mnie 50% parytety wśród ministrów w rządzie kanadyjskim to idiotyzm). Nie uważam, że powinno się marginalizować mniejszości i odbierać im prawie wszystkie prawa, podobnie jak uważam że nie powinno się pozwalać im na wszystko tylko dlatego, że są inni. Nie popadajmy w skrajności, fakt że uważam że związki partnerskie czy możliwość operacji zmiany płci nie są niczym złym nie oznacza od razu, że chcę przyjmować imigrantów czy pozwalać gejom wchodzić sobie na głowę. Nie wiem pod jaką kategorię to się kwalifikuje, nie uważam tego za pogląd lewicowy - raczej coś na zasadzie "żyj i daj żyć innym".

no tak, po co bronic kraju? po co bronic kraju ktory jako jeden z nielicznych w europie nie ma problemu z terrorem, po co bronic kraju w ktorym jest mi wygodnie na d*pie i moge sobie pisac w internetach jak nie lubie swojego kraju?  jak napisal kolega wyzej, zasadnicza sluzba wosjkowa zrobila by z was, pizdeczki, facetow ktorych interesuje rodzina, honor, ojczyzna (w dowolnej kolejnosci) a nie prawa pedalow i jak to  ich podziwiacie ze oni tacy odwazni, ze sa soba i sie nie boja . po co bronic krajuw ktorym mi zle? jak mowielm wczesniej, spierdzielac na zachod, ale nawet tam wysmieja was za takie traktowanie wlasnego kraju.  rynek pracy slaby? ja nie wiem, nigdy nie mialem problemu ze znalezieniem pracy a mialem juz kilka i zawsze zmienialem kiedy stwierdzielm ze dalej sie nie rozwijam. sluzba zdrowia? lezy i kwiczy ale jedz na zachod, zobacz jak to wyglada. zlamiesz noge, fajnie, przyjma cie jak krola w klinice co wyglada jak star trek ale bez najwyzszego ubezpieczenia przyjdzie ci rachunek, w euro, tysiacach euro. nastala moda na wycieranie sobie mordy wlasnym krajem i rodakami ale jak wszystko pierdzielnie, jak 90 % europyt bedzie uciekac do nas to wtedy sie obudzicie, wtedy kupicie sobie koszulki z polska walczaca. a nie sorry zapomnialem, wy bedziecie uciekac do lasow razem z kobietami i dziecmi. mezczyzni... hehe tyle co napis w dowodzie i pindol odroznia was od tego lgbt motlochu.

 

wybaczcie post tyczy sie tylko tych zniewiescialych chlopaczkow co im zle u nas i co nie beda walczyc. i to nie beda walczyc nie dla tego ze posrali by sie w gacie po tygodniu akcji w terenie, gdzie mama nie przyniesie przed monitor obiadu,  nie nie nie, oni nie beda walczyc BO NIE CHCA I NIE MUSZA! gardze takimi ludzmi, ja bym wstydzil sie takie cos wgl powiedziec jako facet.

A tu mamy przykład osoby tępej. Nie ze względu na prawicowe poglądy - ze względu na to, że osobę o przeciwnych poglądach trzeba zrównać do pizdy, tchórza i nieudacznika życiowego. Powód? Nie chce bezsensownie umierać za kraj. Jak dla mnie to takie podejście jest kompletną głupotą, bo odrzucanie najważniejszej rzecz jaką mamy, czyli życia za ideę jest zwyczajną abstrakcją. Rozumiem śmierć w obronie rodziny, rozumiem śmierć broniąc najbliższych przyjaciół, ale śmierć za flagę, granice, czy też historię jest zwyczajnie głupia. Cóż - każdy robi z życiem co chce...

zasadnicza sluzba wosjkowa zrobila by z was, pizdeczki, facetow ktorych interesuje rodzina, honor, ojczyzna (w dowolnej kolejnosci) a nie prawa pedalow i jak to  ich podziwiacie ze oni tacy odwazni, ze sa soba i sie nie boja . po co bronic krajuw ktorym mi zle? jak mowielm wczesniej, spierdzielac na zachod, ale nawet tam wysmieja was za takie traktowanie wlasnego kraju.  rynek pracy slaby?

Co ty bredzisz co ma wojsko do honoru, ojczyzny czy tym bardziej rodziny ? :D Byłeś ty w ogóle w tym wojsku "prawdziwy polaku" ? Poza tym jakiś internetowy anonim nie będzie tu ludziom mówił czy mają z kraju spierdzielać czy nie. Polske walczącą już sobie wydziaraleś ? ;)

jak 90 % europyt bedzie uciekac do nas to wtedy sie obudzicie, wtedy kupicie sobie koszulki z polska walczaca

Masz chłopie fantazje.Tego odmówić Ci nie można :) Co wy prawacy macie z tą polską walczącą ? Ja bym nie miał odwagi nosić symbolu z który kiedyś ludzie umierali ale wy macie chyba jakieś inne postrzeganie świata.

I to nas różni. Ja się troszczę o wszystkich w okol, kulturę, historię, dumę narodową. Ty tylko o swoich bliskich. Z pogardą do państwa polskiego! Pffff

Jeśli tobie się będzie działa krzywda będziesz liczył na nas. Jeśli nam będzie się działa krzywda uciekniesz.

Warto obejrzeć :

I to nas różni. Ja się troszczę o wszystkich w okol, kulturę, historię, dumę narodową. Ty tylko o swoich bliskich. Z pogardą do państwa polskiego! Pffff

Pogardą? Czy ja gdziekolwiek wypowiadałem się z pogardą o kraju, w którym żyję?

I to nas różni. Ja się troszczę o wszystkich w okol, kulturę, historię, dumę narodową. Ty tylko o swoich bliskich. Z pogardą do państwa polskiego! Pffff 

Jeśli tobie się będzie działa krzywda będziesz liczył na nas. Jeśli nam będzie się działa krzywda uciekniesz. 

I do tego pewnie cenisz wartości sarmatów? XD

Zeszliśmy już dawno temu z tematu trans. Ja, ten przykład tego złego bojownika, który mieszka w dżungli zachowam ostatki zdrowego rozsądku oraz odpuszczę . Nie przegadacie mi, ani ja wam. Rozejdzmy się w swoje strony i po sprawie. ;)

Pozdrawiam,

Brzydki

Idealna postawa, gdy w dyskusji zostanie zadane pytanie.

Zadałeś pytanie retoryczne. Po co chcesz drążyć temat. Ja odpuszczam. Idę grać. Nie chcę tracić nerwów. ;)

Obecnie świat zaczyna iść za bardzo na lewo a wszelkie LGBT i inne psychiczne ugrupowania zaczynąją dzięki temu zyskiwać na sile.

dokładnie o to w tym chodzi. Dziś twoja d*pa, jutro Europa, pojutrze cały świat! Kolejna wojna światowa, godna naszych czasów, zestawi ze sobą rosnące w siłę wojska islamskich ekstremistów po jednej stronie oraz bezwzględnych przedstawicieli ruchu LGBT po drugiej doge

Z kim się zadajesz takim się stajesz.

to jest jakieś nawiązanie do stwierdzenia, jakoby odmienną orientacją można się było zarazić? W jaki sposób? Z wdychanym powietrzem, przez ślinę, spermę? Jak dotkniesz gejowskiej aury, to już po tobie?
Oprócz tego - wyprowadź mnie z błędu, jeżeli źle rozumiem... twoja ultra-męska samczość występuje u ciebie jeszcze jedynie dlatego, że jakiś gej nie zdążył cię zakazić?

Odwołując się do analogii islamu - jeżeli w obliczu nieuchronnego konfliktu wam, tak jak Muzułmanom świnie, będą podrzucać jakieś gejowskie akcesoria analne, to też nie pójdziecie do nieba?

Danych statystycznych Ci nie podam bo przecież

... nie istnieją żadne rzetelnie przeprowadzone badania na ten temat, które potwierdzałyby moje absurdalne przekonania. FTFY 4Head

I to nas różni. Ja się troszczę o wszystkich w okol, kulturę, historię, dumę narodową. Ty tylko o swoich bliskich. Z pogardą do państwa polskiego! Pffff 

Jeśli tobie się będzie działa krzywda będziesz liczył na nas. Jeśli nam będzie się działa krzywda uciekniesz. 

a teraz bardziej na temat - jaka krzywda, jaki konflikt, jaka walka o ojczyznę? Pierwszym krokiem na drodze do lepszego jutra jest uświadomienie was, wycierających sobie mordy symboliką PW, że żyjemy już w innych czasach, a wojna jest zła. Powinniśmy dążyć do globalnego pokoju, stabilizacji, akceptacji i otwartości, zamiast szukać byle powodu do wszczynania konfliktów. Jak można powoływać się na historię Polski, mieć świadomość (mam nadzieję) jak wyglądała, a mimo tego dążyć do zaogniania sporów, zacieśniania podziałów i tworzenia barier? Jak można starać się patrzeć tak daleko, a jednocześnie być tak krótkowzrocznym?

Mamy XXI wiek, niezwykle rozwinięte technologie, kulturę, niespotykane nigdy wcześniej możliwości i cały świat stojący przed nami otworem. Błagam, nauczcie się korzystać z tego, że jesteście przedstawicielami rozwiniętego gatunku, a przy tym również najbardziej uprzywilejowanej grupy społecznej na świecie. Pośrednio lub głównie, jeżeli wam to pomoże, przez wzgląd na nieciekawą przeszłość, przestańcie się uwsteczniać i sprowadzać potrzeby współczesnego człowieka do poziomu pierwotnych, wtórując kultowi siły i innym, nieaktualnym banałom.