Możliwe ale to nie dlatego, że został spalony a dlatego, że się zawiodłem. Mocno wierzyłem, że jest dobry a tu okazał się być zwykłym ścierwem.
Wiedźmin [GRA]
Póki co, ty i Damax jesteś na szycie mojej listy podejrzanych. Ale Damax jest wyżej i nim się wcześniej zajmiemy.
Czym zasłużyłem sobie na taki zaszczyt aby być ma szczycie twojej listy?
1. Dość zaciekle broniłeś Niewary.
2. To co powiedział Arias.
eddard ma rację jestem nasiąknięty spiralą nienawiści do dobrych osób a złych nie podejrzewam nawet! to jest podejrzane.
Chociaż warto się zastanowić bo walcząc ze złem nauczyłem się tego że ono zawsze przybiera niepozorny wygląd eddardzie..
... Odkąd to spirala jest płynem?
Nie mogłem uwierzyć, że on może być tym złym, był takim dobrym zastępcą w karczmie..popełniłem błąd i teraz mogę za niego srogo zapłacić.
Ender powiedz mi , czemu po śmierci strzygi przybrałeś taką pasywną postawę?
Jest mi wstyd, że nie potrafiłem zaufać Abraxus która, rzeczywiście okazała się dobra, a zaufałem strzydze.
eddard ma rację jestem nasiąknięty spiralą nienawiści do dobrych osób a złych nie podejrzewam nawet! to jest podejrzane.Chociaż warto się zastanowić bo walcząc ze złem nauczyłem się tego że ono zawsze przybiera niepozorny wygląd eddardzie..
Masło mydlane mój wniosek. Tak samo atakowałeś czarodziejkę, przyznajesz się wytępisz dobro aby wygrało dobro ?. Przecież to nie ma sensu w tym momencie.
Oni teraz robią dużo szumu, żeby odwrócić od siebie uwagę.
Jak zaczniesz samodzielnie myśleć to nabierze nawet sensu
Wasze ostatnie posty mają mniej wspólnego z prawami logiki niż Świat Dysku. A w Świecie Dysku monety zmieniają w gąsienice.
Jeśli taka jest wasza wola, to jestem gotów na śmierć.
Ciekawe czy kapłan uzdrowił czarodziejkę.
Vampir mnie uciszył i nic nie mogłam napisać
Niech kapłan nie leczy mnie bo i tak jestem martwa, w ostateczności może mnie wskrzesić a ja za pomocą magi zabije jednego gracza, jak szczęście dopisze to zabije złego.
Szkoda, że Vampir cię uciszył bo możliwe, że kapłan już to zrobił.
Zostało nas 10 a tylko 6 z nas wypowiada się w miarę regularnie. Maxymalnie dwóch z nich może być wieśniakami, czyli reszta musi być kimś ważniejszym. Ludzie odzywajcie się.
Niebo zasnuły ciężkie, czarne chmury. Błyskawice odzywały się głuchym łoskotem. Większość z was skryła się pod dachami, lecz niektórzy nie czuli lęku, spacerując w ulewie. Simeonus od początku zdradzał, że może nie być go duchem wśród nas. Piorun trafił go prosto w głowę, Simeonus osunął się na ziemię nie czując już nic. Tak zginął Simeonus, wieśniak.
Gracze JunioR i Perenir proszeni są o większą aktywność, inaczej spotka ich podobny los.
Świetnie, tracimy naszych, bo nie chce im się pisać.
Dobrze że w karczmie zostałam dzisiaj lepiej nie wychodzić
Ups burza, a ja polowałem z łuku xd.