Wiedźmin [GRA]

Obudziwszy się po wczorajszym z kacem, moim oczą ukazuje się iż mamy ofiarę. Iść za głosem ludu, czy ufać swoim zmysłą, Mam swego podejrzanego jak mniewam od wczoraj. Czy niewiara mnie zaniepokoił nie wiem. Podajcie mi chcociaż jeden dowód iż on może być tym złym a moja strzała przebije serce.

Aczkolwiek ja mam podjrzanego jednego zwie się Ender. Nie było go wczoraj, ostatni przypełzał do karczmy, jakieś niewytłumaczone mgliste wyjaśnienia,

i nagle po jego wejści zjawia się upiór. Mhm moge jednak mylić, aczkolwiek nie ufam mu zbytnio.

Masz jedynie moje słowo, nic więcej ofiarować nie mogę.

Wiesz, jeśli Gwardzista nie będzie taki głupi to Cie dzisiaj nie będzie ochraniać bo to nie ma sensu, i tak umrzesz pojutrze, więc ci źli nie będą zużywali umiejętności. Chyba, że nie umrzesz, a cała ta szopka z trucizną jest kłamstwem. Możesz się jeszcze wycofać i powiedzieć prawdę, choć mam nadzieję, że nie kłamiesz. Na prawdę.

Jak mnie dzisiaj gwardzista nie obroni to i tak zginę dzisiejszego wieczoru, siły zła wiedzą kim jestem, tak przynajmniej jednego potwora mniej będziecie mieli.

No ale po co mają zużywać na Ciebie (bez urazy, nie chodzi o Ciebie osobiście :P) umiejętność, skoro umrze Ci się jutro? No chyba, że Cię kleryk uleczy. Fajnie by było, jakbyś serio była z Nami. Cieszyłbym się.

Niech ktoś mi teraz powie, kto się zrzygał i zeszczał na drugim piętrze? Chyba widziałem Endermana jak wyskakiwał przez okno. Ma skubany tego skilla, że sie nie połamał. Oh, wait...

Przepraszam facos, zapłacę za szkody, 10 onarów powinno wystarczyć, a i nie skakałem przez okno, musiało ci się coś przewidzieć.

A czemu twierdzisz iż ona dzisiaj albo jutro zginie, skąd takie info ?. Oj oj tak jakbyś wydawał na nią wyrok śmierci. Oj oj facos :P.

Mówię, że dziś na 100% nie umrze, ponieważ została zatruta i to nie miałoby sensu :) A z kolei skoro jest zatruta to umrze jutro, chyba, że ktoś ją uleczy. Proste :)

Aha.... :P.

Myślę, że ta historia z chorobą jeat fałszywa, tylko po to żeby zabić Niewiare ponieważ tak jak mówisz nikt nie będzie na nią głosować bo niby zginie jutro.

No dobra, ale jeśli nie zginie jutro to mamy jednego złego z głowy prawda? Zło wie o sobie na wzajem, więc jeśli nasza Abraxus nie jest zła to umrze. Jeśli jest dobra to niestety też długo nie pożyje, bo jest tylko 2 gwardzistów i musieli by ją chronić raz jeden raz drugi i nie mieliby czasu na ochronę nikogo innego. To jest doprawdy, doprawdy prawdziwe poświęcenie. Jeden dobry za jednego złego. Chyba, że czegoś tu nie rozumiem albo ktoś robi coś wbrew logiki :P

No, ale też nie wiedzę sensu iż miała by kłamać. Chociaż to kobieta, więc może kręcić. Bo tak dzisiaj zabijamy niewiarę - idzie to w jedną stronę albo jest zły, i jednego mniej albo jest nie winny. Następnego dnia oczywiście pada ona, albo głosujemy na nią i mamy 2 dobrych mniej co zmniejsza naszą wygraną.

Jeszcze jeden wniosek, jeśli ona wie iż jest pewna na 100% niewiara jest złem, to musi być czarodziejką. Nie ma innego wyjścia.

No normalnie moi zacni towarzysze trudna sprawa się tutaj zrobiła .

Sprawa jest prosta, dzisiaj najpewniej spłoniesz, a ja zginę przez tego złego dzisiaj w nocy lub za 2 dni od trucizny. Za kilka godzin się wyjaśni.

Zostawiam was z tą decyzją samych, wrócę kiedy nadejdzie pora głosowania, mam nadzieje że nie będziecie tego żałowali.

Cwana bestia z tej Abraxus.

IMO byt zażarcie bronisz Niewiary. Są dwie opcje:

- jesteście oboje wiedzminami

- jesteście oboje złymi.

Tyle mam do powiedzenia, może ktoś się ze mną zgodzi, może nie.

@Xasarm Cóż, jest tylko jeden sposób, żeby się dowiedzieć, nie?

Dwa. Jest też prześwietlenie.

Jeśli Abraxus rzeczywiście jest czarodziejem, to znaczy, że tylko on może prześwietlić, I jeśli już prześwietlił , to znaczy, że więcej już raczej nie da rady, bo wykituje.

Czarodziejką* jest możliwość żebym przeżyła ale jest, to ryzykowne, bo stracicie ochronne.