Wilkołaki sezon 2 (gra)

A to jakiś spisek przeciwko mnie?! Przez waszą głupotę zginęło dwóch osadników, z czego jeden wrócił. Chcecie wybijać samych siebie?

Póki co, jesteśmy we trzech. Nic nie poradzimy. Radzę piwa se nalać i delektować się tym trunkiem. Poczekajmy na resztę kompanów.

@up

Ja tam do ciebie nic nie mam. Chodź na kufel browara.

Plain kolego, spokojnie, mamy jeszcze 3 dni do pierwszego ataku Siewcy, przez ten czas starajmy sie chronic naszego kolege. Po tym czasie nasz wioskowy jasnowidz prześwietli naszego pijaczyne, i bedziemy mieli pewnosc. Przynajmniej przez kolejne 3 dni.

Kto twierdzi, ze to dobry plan?

Nie zgadzam się. Po co jasnowidz miałby prześwietlać Sheitaha? Zresztą wygadałeś się i wilki będą wiedziały czego nie robić. Jasnowidz przyda się w innej sprawie. Temat Sheitaha narazie zamknijmy.

A gdzie miałem to powiedzieć? Nie wiemy, kto jest wilkołakiem, a kto nie, więc musiałem to powiedzieć otwarcie. Jeżeli, wy, nędzne bestie macie troche rozumu, to pierwszą ofiarą waszego Siewcy będzie Sheitah.

Ale kompanie masz racje, jeszcze zostało trochę czasu. W chwili obecnej musimy poważnie pomyśleć, kogo wytypować do egzekucji. Na chwilę obecną ponownie wstrzymam się z osądem, ale bacznie będę was słuchał.

Zobaczymy jak to się dzisiaj potoczy. Czasu, jak narazie nadmiar, więc wszystko może się jeszcze zdarzyć.

< Podnosi się z ławy w rogu karczmy >Nie ma to jak spać do 14.00 ! Barman polej mi bo zaschło w gardle!

Trza nalać samemu, bo barman jeszcze śpi :D Oczywiście na koszt firmy hehe.

Póki śpi to wszystko na koszt firmy :) .

Ha! A jakże. To i mi możecie nalać przyjaciele. Eh.. straciliśmy dzisiaj naszego przyjaciela - Koyiro. I co dalej ?

A dalej? Jak tam nie wiem. Poczekamy, zobaczymy.

Dobrze panowie, ja już mam swojego małego podejrzanego. Na razie nie powiem kim on jest, ale będę go bacznie obserwował, wraz z moim przyjacielem.

Ja wiem kto jest wilkołakiem bo wczoraj ktoś mi kota zgwałcił.

Warcraft , a można wiedzieć któż to jest tym twoim podejrzanym ?

Kto wie, być może ty? Mam czas do 22:00 panowie, narazie ja i mó partner sobie poobserwujemy... Wam radze robić to samo. Ktoś dzisiaj spłonie, i tym razem, niech to będzie wilk.

O ile wiem wilkołak nie jest krewnym kota . Jesteś pewien , że nie zrobił tego po prostu jakiś wieśniak w akcie desperacji ? Ostatnia dziewka została zjedzona kilka dni temu.

Plain, coś się tak uczepił naszego zmartwychwstałego Sheitaha?

A może boli że wasza ofiara nie poszła do piachu?

Nie wiem jak wy, ale ja mam podejrzanego.

A tymczasem, pijmy.

Nie wiem czy to jest ironia , czy też nie , ale na początku miałem wrażenie, że mówisz o mnie.

Witam was. Z góry mówię, że dziś nie piję.

Po pierwsze, to podziękowania dla anonimowego księdza, który wskrzesił Sheitaha.

Po drugie, to mam pewne podejrzenia. Na razie ich nie zdradzę.

Mam tylko jedno pytanie: po co wskrzeszać zwykłego wieśniaka? Nie rozumiem tego. Nie lepiej było oszczędzać moc na wypadek zamordowania paladyna bądź wojownika? Teraz przez 8 dni jesteśmy narażeni na bezpowrotną śmierć wojowników, paladynów, jasnowidza i szamana.

Również mam Ppodejrzenia i dziś musi być trzeźwy umysł już nic nie pijemy dziś !!