Wilkołaki sezon 2 (gra)

Polej też. A spróbuj mi to choć z kropelką wody rozcieńczyć, a zobaczysz, czego się nauczyłem na Myrtanie tłucząc nomadów.

Parę stron wcześniej mówiłem, co uważam o dolewaniu wody do wina. Pfu! Jak mogłeś takie coś zasugerować?!

Wybacz, nadpobudliwy jestem. Był taki jeden w khorinis, Coragon. No cóż, kiepsko skończył.

GDZIE TE WYNIKI?!

Kto w końcu kaput ??

Wezcie wyluzujcie poslady wspolwioskowicze, rada moze miec problemy z zepchnieciem plaina. Bedziecie plakac o 5 minut w ta czy w tamta? Troche cierpliwosci...

hmm.. Trzeba wymyślić nowy sposób.

Dacie na pożarcie Smoku Krwi?

DZIEŃ 2

Nekrolog

Nekrolog-symbol.png

Znów przyszedł wieczór, więc znów czas na egzekucję. Dzisiaj lud Nezer'gah był bardzo jednogłośny - wybór padł na PlainLazy'ego, widać nie wszystkim spodobał się jego publiczne analizy na temat tego kto może być krwiożerczą bestią. Cała wioska ponownie zgromadziła się na najbardziej strommym zboczu szczytu Magar. Jednak dziś tłum był bardzo rozochocony, pełen entuzjazmu i chyba nadziei na zobaczenie wilczych kłów. Mimo buzujących emocji zdecydowano się na nieco uproszczoną egzekucję względem dnia poprzedniego. PlainLazy miał zwyczajnie zostać zepchnięty z urwiska. Nic dziwnego, wielu mieszkańców było zmiesmaczonych wczorajszym przedstawieniem. Odziwo Plain przed egzekucją zachowywał się bardzo spokojnie, chyba pogodził się ze swoim losem, nie można mu odmówić dumy. Na odnotowanie zasługuje również fakt, że dziś zgromadzeni byli wyjątkowo trzeźwi, nie tyle, że całkiem trzeźwi, ale jak na ludzi gór to dość trzeźwi zważywszy na tę pore dnia. Widać mieszkańcy Nezer'gah zrozumieli, że żarty się skończyły, a ludzi coraz mniej. Ale wróćmy do egzekucji. Plain podszedł do krawędzi urwiska, spojrzał się z niesmakiem przez ramię na zgromadzonych i skoczył... PlainLazy był dumnym człowiekiem, był też zwykłym wieśniakiem.

undead3.jpg

Dzisiejszej nocy na wilkołaki czekała spora niespodzianka. Napadli oni na swiatloplis. Przyszli do jego chaty leżącej samotnie na skraju osady. On czekał na nich w drzwiach, nie bał się.

Wilkołaki zabrały się do roboty, szarpały jego chuderlawe ciało szponami i kłami, jednak on się tylko śmiał do rozpuchu. Swiatloplis jest nieumarłym.

W związku z tym jutro odbywają się równolegle dwa głosowania. Pierwsze tradycyjnie "kogo zwalić ze szczytu Magar, drugie czy bierzemy pod uwagę głosy światloplis, czy gra on po stronie ludzi czy może wilkołaków ? - Wybór by to osądzić pozostawiam wam. Głosujemy za lub przeciw. (Proszę swój głos odnośnie swiatloplis pogrubic i zaznaczyć czerwonym kolorem)

Pewnie Plain schował się w jakiejs szafie. Pójde pomóc szukać

Przyda się.

NIECH GŁOSUJE DALEJ

może otwarcie mówić co myśli a nikt go nie zabije XD

Hmm, tego się nie spodziewałem. Wykryli nieumarłego w 2. dniu? Nice.

Ludzie, ludzie! Grzaniec na zimne wieczory! Grzaniec! Do karczmy zapraszam! Ludzie!

Może go zabić wilcza horda :(

Co do PlainLazy, znów się nie udało. A swiatloplis?? WTF to nieumarlak? Nie dopuśćmy go do głosowań!

FACOS JUŻ BIEGNĘ!!!

Że co? Cholerni nieumarli, ile ja się ich natłukłem w Khorinis. Szkielety. Szkielety-Gobliny. Szkielety-Wargi. No cóż, mam nadzieje, że ten truposz umie chociaż gadać? Niech jakis Paladyn ma go na oku...

Niech sobie stąd idzie.

Niech nie głosuje

Czy tylko mi sie wydaje, czy powialo chlodem? Nieumarly w naszej wiosce? Skad sie ta przekleta przez bogow istota wziela tutaj, na krancu swiata? Czy mozna zaufac CZEMUS, co widzialo swymi pustymi oczodolami rzeczy gorsze od smierci? Powiedzmy, ze poki co wstrzymuje sie od glosu, zagadkowa to postac, nie chce sie wypowiadac w chwile po tym, jak poznalismy jego rawdziwa tozsamosc.

A co do poczciwego plaina... Przynajmniej dumnie zginal, ale wlasnie ta duma i pogodzeniem z losem sprawil, ze czuje sie jeszce bardziej strapiony, niz odczulbym to, gdyby plakal i wykrzykiwal jakies glupoty. No nic, stracilismy inteligetnego wiesniaka, nasz blad, choc bede moze zuchwaly, ale ja tak do konca winny sie nie poczuwam, bo glosowalem na kogo innego...

Ja jednak wierzę poczciwemu swiatloplis. Zawsze był dla nas uczciwy i nie zasłużył na powątpiewanie. Jak Cree dobrze powiedział, widział już dużo. I na pewno dobrze wie, że wilkołaki SĄ ZŁE.

Niech głosuje.

Nieumarli, wilkołaki, jeszcze aby jakiej zarazy brakuje w naszej wiosce.

A co do tego zombie, to też się zastanowię, bo na dobrą sprawę nic o nim nie wiadomo.

Panowie, dziwne rzeczy sie dzieja, ale dzis juz chyba nikt z nas nie jest wstanie niczego madrego wymyslic, dlatego ja udaje sie na spoczynek, przemysle wszystko, bo pewnie i tak oka nie zmruze... Nie z nieumarlym za sciana, dlatego mam prosbe do ciebie, umarlaku, abys dziesiejsza noc spedzil gdzies poza nasza wioska.

hahaha przeklęte gadziny miałem już tego dość postanowiłem się "poświęcić" by sprawdzić kto na mnie napadnie nie jestem w 100% pewny, ale zarysy twarzy wskazywały stanowczo na Landrynka

Przeklęte gadziny mnie napadły i mam się za nimi stawiać ? Chyba ze srebrnym nożem w ręku i pochodnią ...

Wyciągnijcie mnie z tej przepaści między śmiercią a życiem cuchnie i nie ma PIWA rozumiecie NIE MA PIWA !!! Nie wytrzymam zaraz ...

Lecz na krańcu tunelu ze strony "śmierć" widziałem oddalającego się Koyiro jakby chciał mi przekazać żebym wracał do ludu i przekazał im, że BlastBlue jest bardzo podejrzany także trzeba się troszkę nagłowić czy Landrynka czy BlastBlue ręczę pociętą głową że któryś z nich jak nie obu mają włochate ręce !!!

Wiedziałem że Landrynek jest wilkołakiem :D !

Wszyscy jesteście wilkołakami ja wam nie ufam i ide na browca do karczmy .