Wilkołaki sezon 2 (gra)

Po pijanemu nic nie wymyślisz kolego. Obyś do wieczora wytrzeźwiał i swój głos rozsądnie oddał.

Problem wilkolakow? Psia ich mac, moj swietej pamieci kizyn, wierszokleta jeden, mial w swojej wiosce podobny problem. Smutno mi sie robi, gdy o tym mysle, bo biedaka spalono nieslusznie, bez winy chlop byl, a analityczny umysl mial skurczybyk! Wszystko rozpracowal w dwa dni. No ale te wiejskie glupki zywcem go spalily, az lzy do oczu naplywaja. Nie spodziewalem sie, ze i nasza wioske taka tragedia spotka, ze wilkolaki, tutaj? W tej mroznej krainie? Skad taka zaraze tu przywialo, cholera jedna wie, ale wytepic to trzeba, bo wiersyz pisac nie moge przez to wszedobylskie napiecie, a do tego strach mi ciagle w oczy zaglada i paralizuje wszystkie zmysly. W kazdym wika widze, a i cienie staly sie jakies takie zlowrogie.

Ale co dzis poczniemy? Noc sie zbliza, sfora wilkow spac nie bedzie, o to mozemy byc pewnie, a jesli nie poczniemy niczego, by ich wytepic, to sami jedne po drugim bedziemy nocami zjadani. Trza poczac glosowac, ale bedac z panami szcery, przyznam sie, ze boje sie tego z dwoch powodow. Jeden to taki, ze nie chce na slepo strzelac i niewinnego kogo zabic, a drugi bardziej samoluby - boje sie zwrocic na siebie uwage! Oj, co poczac, co poczac!

Jak to co począć. Napić się i trzeba pomyśleć.

Wróciłem przyjaciele z wyprawy! Wilkołaka żem ja widział. Ledwo z życiem uszedłem, ale głosować jeszcze nie będę mimo, że mam kilku, a dokładniej dwóch podejrzanych. Może mi się to zdawało czy co.

Wróciłem przyjaciele z wyprawy! Wilkołaka żem ja widział. Ledwo z życiem uszedłem, ale głosować jeszcze nie będę mimo, że mam kilku, a dokładniej dwóch podejrzanych. Może mi się to zdawało czy co.

Chętnie wysłuchamy twojej opinii, więc nie krępuj się i powiedz kogo masz na myśli.

Z chęcią dowiem się kogo podejrzewasz. Nie musisz od razu głosować. Sam kilka tych pchlarzy w lesie widziałem, albo jak już mówiłem to ktoś pijany po lesie latał.

Nie powiem Ci wprost.. eh.. i tak już pewnie podejrzany jestem. Przypomnij sobie kto ciągle mówił, że wilkołak nie ujawni się tak łatwo ? Co ? Skąd ta osoba tyle o nich wie ? Skandal.. nawet nasi przyjaciele, nasze rodziny mogą być podejrzane.. eh.. barman polej no jeszcze

Wróciłem przyjaciele z wyprawy! Wilkołaka żem ja widział. Ledwo z życiem uszedłem, ale głosować jeszcze nie będę mimo, że mam kilku, a dokładniej dwóch podejrzanych. Może mi się to zdawało czy co.

Opowiadaj, opowiadaj, wszyscy nie mogą usiedzieć w miejscu!

Nie powiem Ci wprost.. eh.. i tak już pewnie podejrzany jestem. Przypomnij sobie kto ciągle mówił, że wilkołak nie ujawni się tak łatwo ? Co ? Skąd ta osoba tyle o nich wie ? Skandal.. nawet nasi przyjaciele, nasze rodziny mogą być podejrzane.. eh.. barman polej no jeszcze

Eh, prawdę prawisz. Co mi tam, na koszt karczmy!

Eh.. skoro nalegacie.. Byłem w lesie upolować dzika.. jeść trzeba, a kto by mięsem dzika pogardził ? No ale wracając do tematu, celując w wilka z łuku z tyłu ktoś mnie zaatakował w plecy i zaszył się w głąb lasu. Nie wiem czy to był sztylet czy szpony tego CHOLERNEGO pchlarza.. Patrzcie no koledzy tutaj mam ranę

@JunioR

Chyba wiem kogo podejrzeważ, ale z racji tego, że ty nie chcesz wyjawić kim ta osoba jest, więc ja też zamilknę. Osobiście nie mam powodu by go oskarżać. Do 20 powinienem oddać głos i już chyba wiem na kogo.

A pewny aby jesteś, że to szpony a nie kły tego pchlarza cie dosięgły?

Bom słyszał legendy, że ten kogo ta przeklęta bestia ukąsi sam zmienia się w jednego z tych potworów.

Z moich badań nad tymi mitami wychodzi, że zarazić się można nie tylko przez kły. Wiele plotek mówi też o zadrapaniach, urok, krwi i wielu innych rzeczach. A ja nadal poczekam, przemyślę jeszcze pewne sprawy.

Grotesk wierz mi , że nie. To nie miało kształtu zębów, a wiem, ponieważ dużo czytam o wilkołakach.

TO ubić! Tak profilaktycznie... bo jak nam się zamieni w tego wilka? To co będzie?

Śiedźmy w karczmie cały czas, mam nadzieję , że starczy naszych ulubionych napjów . Ci którzy się nie pojawią lub znkikną bez konkretnego powodu widocznie mają coś na sumieniu.

Albo pełny pęcherz!

Ja nadal się zastanawiam na kogo zagłosować. Kilka osób wydaje mi się podejrzane.

Śiedźmy w karczmie cały czas, mam nadzieję , że starczy naszych ulubionych napjów . Ci którzy się nie pojawią lub znkikną bez konkretnego powodu widocznie mają coś na sumieniu.

No pewnie, bo lepiej jest siedziec w karczmie urządzać popijawy, a żoną i dzieckiem to kto będzie się zajmował?

Czyli wszystko jasne.

Dzień Picie, noc zabijanie.

Nie wiem jak z tymi wilkołakami, ale myślę, że gdyby miał go dziabnąć to od razu by go zeżarł na miejscu chyba? Siedzimy w karczmie. Piwa nie oddamy!!

No pewnie, bo lepiej jest siedziec w karczmie urządzać popijawy, a żoną i dzieckiem to kto będzie się zajmował?

Ich też przyprowadź.