Nie wiem czemu, ale zawsze
Gdy w miłości wpadniesz chaszcze
Staniesz bracie na ołtarzu
Kończąc niczym mucha - w kałamarzu
Bo co wcześniej w nocy było czułe
Dziś się zmienia w głowy bóle.
Dużo nie straciłeś.
Nie wiem czemu, ale zawsze
Gdy w miłości wpadniesz chaszcze
Staniesz bracie na ołtarzu
Kończąc niczym mucha - w kałamarzu
Bo co wcześniej w nocy było czułe
Dziś się zmienia w głowy bóle.
Dużo nie straciłeś.
Dzz jeśli nie spodoba ci sie poezja ammona to moge przeczytać ci fragment tej którą znalazłem na dnie mej torby
A co myślisz o moim kolejnym wierszu?
Pomiędzy nami leżą długie, nieme lata
Jak nieruchome, mgłami owiane jeziora
Z łez, które lała nasza obopólna strata,
Gdy bezdnem rozdzieliła nas losu zapora.
Jakżeśmy beznadziejnie czekali wieczora,
Gdy najkrótsze spotkanie nasze usta zbrata,
Choćby natychmiast znowu miała nadejść pora,
Kiedy rozłąka wieczna do drzwi zakołata.
I dzisiaj, gdy nam spełnia sny dzień niespodziany,
Nie chcesz narażać ciszy zdobytej wśród trudu,
By na nowo nie płakać straconej radości?
O, nie bój się całować zabliźnionej rany!
Nie wahaj się zapłacić łzami chwili cudu!
Źrenice dla łez mamy, usta dla miłości...
Są sobie obcy. Dzieli ich odległośćkosmiczna, przez nic niepodzielna.Nic o sobie nie wiedzą, to gorzej,niż gdyby nienawidzili. Żyją w różnychnierzeczywistościach, w osobnych wymiarach.Ale dajmy im szansę. Niech zetkną się spojrzeniamiAlbo wpadną na siebie w ślepym ulicznym wirze- czy to ich zbliży?Pozornie? Więc niech ich na ślubnym kobiercu obsypią drobnymi i ryżem- czy to ich zbliży?A jeśli on w uniesieniu swą spermę z języka jej zliże- czy to ich zbliży?A jeśli ona pocznie i w wielkim bólu urodzisyna, dzisiaj sportsmen, choć wtedy ledwo wyżył- czy to ich zbliży?A jeśli będą wierni przysięgom młodości, jeśli ich nie zmieniczas stawiający na karkach piąty i szósty krzyżyk- czy to ich zbliży?A jeśli on ją porani o ona go strasznie poniży- czy to ich zbliży?A jeśli ją zamkną w obozie, zgwałcą a potem jej żołdaknietknięte od urodzenia włosy maszynką ostrzyże- czy to ich zbliży?A jeśli ona umrze i on nieprzytomnie obwieścijej zwłokom: "Pamiętam, com i, bezmyślny, przyrzekł"- to ich nie zbliży?
Cree, wiersz twoj o milosci nie prawi, a o rozczarowaniu, nie to uczucie mnie interesowalo.
Madirusie, wiesz twoj mego serrca nie poruszyl, ale przypomnial mi pewne upojne chwile... Powiedzmy, ze za to wspomnienie oddam ci jedna miksturke. WYbierz kolor.
Lecz nadal czekam na milosna poezje.
Cree, wiersz twoj o milosci nie prawi, a o rozczarowaniu, nie to uczucie mnie interesowalo.Madirusie, wiesz twoj mego serrca nie poruszyl, ale przypomnial mi pewne upojne chwile... Powiedzmy, ze za to wspomnienie oddam ci jedna miksturke. WYbierz kolor.Lecz nadal czekam na milosna poezje.
A co sądzisz o moim wierszu?
wybieram kolor niebieski
Madirius wypija niebieską miksturkę, już po chwili poczuł jakiś nieciekawy zapach. Okazało się, że specyfik powoduje chorobę śmierdzących stóp, no cóż życie towarzyskie Madiriusa stoi pod znakiem zapytania.
Hantusie, drugo twoj wiersz sprawil, ze me serce na ulamek sekundy zaplonelo rozgrzane miloscia, a raczej jej ulotnym wspomnieniem. Przypomnialem sobie zapach jej ciala, fakture skory... Jak dobrze nam razem bylo. Me serce znow peka z tesknoty, ale mikstura jest twoja. Jaki kolor?
bez sensu... ale mi stopy jebi[pip] ... idę sobie odciąć stopy i zastąpic je drewnianymi kołkami
Wybieram kolor różowy
Oj panowie, wydaje mi sie ze ten handlarz robi was w bambuko, chyba zadna z jego mikstur nie daje milego efektu
Hantus wypija miksturę różową, efekt płynu jest słyszalny natychmiastowo. Coś dziwnego stało się z głosem Hantusa i od teraz mówi on kobiecym głosem.
Zostaly mi ledwie dwa magiczne specyfiki, czerwien krwi i czern nocy czy ktos z was jest w stanie zaoferowac mi cos, co spelni me oczekiwania?
Co to jest?
dzz a czy mozna kupic wiecej niz 1 miksturke?
Czy jest na to lekarstwo?
Dzz a moze potrzebujesz nowych genitaliow?
Zostaly mi ledwie dwa magiczne specyfiki, czerwien krwi i czern nocy czy ktos z was jest w stanie zaoferowac mi cos, co spelni me oczekiwania?
Niech stracę, oddam Ci swój głos, a raczej możliwość jego zmiany, bo i tak czuję, że dziś spłonę.
Niestety nie, bo zaden organizm swiata nie jest w stanie wytrzymac takiej dawki magii i chemii w ciagu jedneg dnia. Chyba, ze juz jest sie martwym, ale takich wsrod was chyba nie ma, he?