Ja bym poszedl w jakiegos prostego, przyjaznego RPG'a albo przygodowke. To the moon, Syberia, The longest journey i tak dalej. Wydaje mi sie, ze to dosyc kobiece gry, poniewaz radosc z ich obcowania polega na doznaniach artystycznych, estetycznych, a nie na rozlupywaniu czaszek niewiernych orkow. Dobre pozycje na wejscie do swiata gier rowniez dlatego, ze taki To the moon mozna wrzucic do worka interaktywnego filmu. Rozgrywka jest mialka, przeciez moc tej gry opiera sie o swietny scenariusz, a takze sposob jego opowiedzenia.
EDIT:
Daj sobie na intro balerine:
https://www.youtube.com/watch?v=8rzeGqqethE
yeah