Pomóżcie wybrać MMORPG dla kogoś kto ostatnio grał w MMORPG 10 lat temu

Witam wszystkich. :slight_smile: oraz od razu przepraszam za rozpisanie się :laughing:

W gry mmorpg grałem ostatnio w czasach Tibii/Lineage2/Runes of Magic.
Jestem raczej graczem gier moba/fps/h’n’s ale od pewnego czasu chciałem spróbować mmorpg.
Od 2 tygodni przetestowałem parę różnych mmo ale oczywiście w tak krótkim czasie nie jestem w stanie poznać gry i dojść do engamu więc szukam u was pomocy jaką grę powinienem wybrać.

W skrócie czego szukam:
Klimat - nie bardzo azjatycki (klimat bdo jest okej ale np TERA jest dla mnie zbyt “hińska”)
Duża liczba graczy i ciągłe nowe dodatki/aktualizacje - bo po co grać samemu w martwe mmo? Także nie chce żeby za pół roku okazało się że gra zostanie zamknięta :disappointed_relieved:
Grind/questowanie/PVP/PVE - obojętnie 10 lat nie grałem w mmo więc nie mam wyrobionego gustu
Może być gra F2P/B2P/P2P. Choć wolałbym F2P/B2P to P2P nie będzie problemem. Ważne żeby nie było P2W.

Sprawdziłem tylko najbardziej popularne i polecane mmo.
Po chwili testowania spodobały mi się:

WoW - bardzo fajnie się grało dobiłem 2 postacie do 20 lvl, uniwersum bardzo fajne klimat starego Warcrafta 3 w którego się grało “za dzieciaka”. Bardzo przyjemne dungeony. Ogólnie bardzo pozytywne odczucia miałem.

Black Desert Online - na niskich ustawieniach mam stałe 60 fpsów gra się bardzo fajnie, gra jest bardzo rozbudowana i walka jest przyjemna ale chyba mam za słaby komputer żeby grać normalnie na endgamie oraz postacie dziwnie się doczytują na moich oczach (to chyba przez mój antyczny procesor :smile: )

The Elder Scrolls Online - nie ma niestety możliwości przetestowania więc moje odczucia będę opierał jedynie na filmach z yt :yum: Gra mi się podoba oraz jest z uniwersum które lubię. Pytanie tylko czy mi pójdzie?

Neverwinter Online - bardzo fajne pve, klimat oraz questy. Minus to pvp bo nie wiem czemu ale czułem że niektórzy przeciwnicy mają gigantyczną przewagę (item shop?). Mimo to też miło się grało.

Secret World Legends - chyba najbardziej klimatyczna gra. Świetne i wymagające myślenia questy, konstrukcja świata, dungeony które także są świetne ale czuje jakby grało w niego mało graczy i jakbym grał w single player grę. Mimo to bardzo przyjemnie się grało.

Guild Wars 2 - przyjemnie się grało, fajna konstrukcja świata, ogólnie fajnie się prezentuje ale nie porwało mnie ani nie wciągnęło.

Teraz gry, które trochę mniej mi się podobały:

TERA - walka jest bardzo fajna ale oprócz niej to mało jest graczy, zbyt azjatycki klimat i ogólne odczucia miałem raczej średnie.

Archeage - ponoć jest gigantyczne p2w, mało graczy choć jak się czyta o możliwościach jakie daje gra (walki morskie, mass pvp itd) to człowiek ma ochotę spróbować pograć dłużej ale czy warto?

Blade and Souls - Tak samo jak TERA świetna walka ale zbyt azjatycki klimat więc mam średnie odczucia.

Star Wars The Old Republic Online - plusem jest klimat star wars, przyjemnie się grało ale raczej mało osób i gra chyba nie jest topowym mmo oraz nie wciągnęła mnie ani nie zachęciła do dalszego grania.

Mój sprzęt :
Karta graficzna: nvidia geforce gtx 1050 ti 4gb
Procesor: intel i3-4150 x2 3,5 GHz (wiem procesor jest słaby :stuck_out_tongue: )
Ram: 8 gb

Z góry dziękuje za wszelką pomoc co do wyboru mmorpg :wink:

Masz GTX 1050Ti i BD na niskich leci Ci na 60fps ? WTF ? To ja mam LAPTOPA z GTX1060 i gram na high w stałych 60fps, jedynie w miastach spada nawet do 30, ale jak zaladuje te wszystkie modele to potem wraca do 60… a dobra, twój procek jest tutaj problemem. Zmień to chłopie jak najszybciej się da na cośmocniejszego, jakas mocna i5 albo nawet i i7 a no i najwazniejsze to dysk SSD.

Ale co do tematu.

jezeli spodobal Ci sie WoW, to nie ma po co szukać dalej. Ta gra jest najlepsza pod względem “starego stylu mmo”, BD jest nowoczesne i jak sam wiesz, wymaga sporo od naszeog kompa (WoW na rajdach również więc ostrzegam), ale z samego czystego doświadczenia RPG płynącego z gry, WoW nie ma sobie równych (tylko nei graj na Burning Legionie, to jest patologia a nie serwer, chociaż tutaj tylko jesteś uwięziony co do Gildii, gdyż cała reszta contentu jest serwer-wide, gdzie jedyna przeszkoda jest fakt ze ludzie z RP nie zagraja z ludzmi non RP). Ja sam osobiście niedługo wykupuje aboonament do WoWa jak tylko wypłata przyjdzie, i zaczynam przygotowanai do Battle for Azeroth ;p

Co do ESO… Miałem jak Ty, podobała mi się gra na gameplayach, dlatego kupiłem. Teraz mam ją na koncie, leży sobie niezainstalowana. Nie wiem czy można, ale jeżeli można to możesz napisać do mnie i moge Ci udostępnić ESO na przetestowanie w formie family play/share czy jakoś tak. Wypróbujesz i sam się przekonasz.

Większość z gier którego faktycznie ci się spodobało mają system walki ciekawy, wiec wowa ci odradzam chyba że chcesz przez następne lata zasypiać podczas walki, wow pod tym względem został w czasach w których powstawał, i raczej to się nie zmieni już. Poza tym wolisz F2P i B2P a wow to król w wyciąganiu kasy, praktycznie oprócz miesięcznych opłat jak nie chcesz czekać rok aż nowy dodatek będzie za normalną cene to musisz bulić ogromną kasiorę. Secret world legends faktycznie jest ciekawy i raczej od wowa nie licz na to że wymaga myślenia jak secret world legends chociaż obie gry mają świetną fabułę to jednak secret wygrywa tak czy siak. Sprawdź sobie może jakieś gry typu MMORPG ale z nastawieniem na HnS i grind powinny bardziej ci przypaść do gustu lub gry które wymagają myślenia jak secret world legends, pośrednie gry raczej zazwyczaj nie są zbyt świetne, i lepiej wybierać mistrzów w swoim gatunku niż w kilku gatunkach.

Jest 2014 rok. Ludzie hypują się na jedną z najdroższych produkcji MMORPG, tak mowa o wszystkim znanym ArcheAge, jednak większość zna go tylko od strony którą przedstawią niedoinformowani redaktorzy i pug kończący grę po miesiącu. Każdy doświadczony gracz zdaje sobie sprawę jak świetna jest to gra i jak wiele oferuje.

4 lata-tyle właśnie trwała droga moja i wielu innych którzy z nadzieją spoglądali na przyszłość tego tytułu, tytułu który przez lata był niszczony działaniami nieudolnego developera. Trion wyniszczał tą społeczność jak dżuma, szerząca się wśród ślepych entuzjastów, jednak z czasem większość przejrzała na oczy i zrezygnowała, ostali się w większości masochiści grający na kilka kont, którzy wciąż gonili zaciekle graczy P2W, traktując niejednokrotnie ArcheAge jak drugą prace, siedząc w grze od 8-16h. Tak to wyglądało i u mnie, stawianie gry ponad inne aktywności życia codziennego to już paranoja, ale czy żałuje?

NIGDY!

Mimo całej otoczki zła, która okala tą grę, ja wciąż grałem licząc na jakieś sensowne zmiany. Gdy wszyscy powiedzieli że ta gra nie wstanie już z kolan, gdy redaktorzy postawili krzyżyk, a gracze przyznali im racje. Ja i garstka znajomych wciąż wierzyliśmy, że stanie się coś sensownego.

I wreszcie po kilku nieudanych próbach fresh startów, po wielu patch’ach zmieniających regrade i upgrade item’ów, przyszła ta chwila, gdzie z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że każdy w tej grze jest w stanie osiągnąć wszystko bez wydania ani złotówki, oczywiście nadal będzie to katorżnicza praca, bynajmniej do momentu osiągnięcia konta premium w grze, lecz nie będzie on przytłaczany już przez developera ogromem RNG oraz wszechobecnym IS’em.

ArcheAge w tym momencie pozwala na grindowanie item’ów na poziomie, o którym kiedyś myśleli tylko i wyłącznie gracze inwestujący w zakup golda. Ograniczenie możliwości sprzedaży endgame’owych item’ów, zniesienie znacznej części RNG, wprowadzenie nowych-niepalących się lunagemów, przeniesienie itemów z IS do sklepów wykorzystujących “honor”/gilda stary/“vocationy”/prestige i wreszcie sprawienie by nie tylko labor był źródłem napędowym całej gospodarki, sprawiło że życie w świecie Erenor na serwerze EZI jest wręcz stworzone dla każdego poszukiwacza przygód, żądnego nowych doznań i bitewnej furii.

  • Farming
  • Gathering
  • Fishing
  • Commerce
  • Larceny
  • Metal Working
  • I wiele wiele innych

PvP
Wszędzie i z każdym, na statku i w czołgu, na ziemi i w powietrzu.

PvE
Codziennie i z każdym, niekończący się grind, ciągłe ulepszanie Gearu, pojazdów, posiadłości, statków, wyglądu? A i owszem, A I WIELE, WIELE WIĘCEJ! :wink:

Ogrom możliwości przytłoczył w tej grze praktycznie każdego i w niejednym przypadku to on odpychał nowych graczy, ze względu na brak doświadczenia, a co za tym idzie konkretnego celu w rozgrywce. Jednak tutaj pojawiam się ja, a za mną moi towarzysze-The Controversy. To niedawno utworzona gildia na serwerze EZI. Jest to wspólnota zrzeszająca wszelkich entuzjastów i zapaleńców MMORPG, którzy poszukują swojego miejsca w polskiej społeczności. Wychodzę z inicjatywą zjednoczenia pod jednym sztandarem grupy osób, która wspólnymi siłami będzie zdobywać pola Aurorii, a w przyszłości inne terytoria z innych równie fascynujących tytułów. Wspólnie chcemy stworzyć coś wyjątkowego, nie garstkę, nie drużynę, ale armię w której braterstwo i honor stawiane są na piedestale. Chcemy być nie do powstrzymania i nie chodzi tu już nawet o aspekt walki w grze. Chcemy być jak lita skała zżyta ze sobą i miażdżąca jednym uderzeniem. I w końcu chcemy być EKIPĄ NA LATA, grupą ludzi która już nigdy nie będzie musiała się tułać i szukać kompanów, bo będzie wiedziała, że na Discord’zie zawsze czekają kompani gotowi wkroczyć wraz z nami na wszelakie pola walki.

Myślę, że ten mały wpis na razie wystarczy, poniżej podlinkuje post’y które mogą Ci się przydać i ten do artykułu rekrutacyjnego do naszej ekipy. Czekamy na każdego z was, by wspólnie tworzyć historię, bo nie ma co się bać patosu gdy w grę wchodzą ludzka egzystencja, emocje, satysfakcja i rozczarowanie. "Prawdziwa mądrość życia dostrzega wspaniałość dnia codziennego. " Tak więc cieszmy się każdym z nadchodzących, we wspólnym gronie! :slight_smile:

Ekipa na lata
Czekamy na każdego z Was! :wink:

Tak czytam i zastanawiam się czy ty próbujesz zniechęcić do gry czy zachęcić? :smiley: bo jak tak czytam to od razu wiem że dobrze że grałem tylko na starcie gry :D. Jeżeli to miała być zachęta to chyba brzmi ona odwrotnie :smiley:

2lajki

Podaj namiary, zaczynam sciagac gre :smiley:

1lajk

Sprawdź priv, czekamy! :slight_smile:

Jak spodobał ci się wow i bdo to raczej niema co szukać dalej. Możesz spróbować ff14 ale on podobny do gw2 więc raczej cię nie porwie.

Radzę zaglowac pomiędzy BDO a wowem. Ps zmień trochę PCta :stuck_out_tongue:

Zapraszam do Black Desert :stuck_out_tongue: na ta chwile jedyne mmo warte uwagi, przy ktorym juz siedze 8 miesiac. Co tydzien aktualizacje i eventy. Najawzniejsze ze gra ma sie swietnie. Jezeli chcialbys wrocic to napisz na pw.
tak w skrocie gramy mala grupa (3 osoby) pojecie o grze mamy, wiec odpowiem na wszystkie twoje pytania.

PS. gralem 6 miesiecy na komp slabszym o wiele slabszym od twojego i nie narzekalem xd ale wkoncu udalo mi sie zlozyc potwora xd

Wnioskuję że grałeś w wersję F2P w GW2? Jak wyczerpiesz wszystkie inne opcje to polecam spróbować jakiegoś dodatku. Każdy ci powie że różnica między dodatkami a podstawką jest kolosalna, więc może wtedy odnajdziesz w tej grze “to coś”? Eltiarne specjalizacje które całkowicie zmieniają styl gry daną klasą, sezony living story z specjalnymi, nowymi mapami, system masteries jako rozwój konta, bounty (polowania na rzadkie bestie w PoF), fajne meta eventy (np takie oblężenie miasta : zabijanie dowódców wroga, przebijanie się przez “szeregowców”, niszczenie statków, a na końcu walka z generałem)… Do tego pewnie nie zakosztowałeś jeszcze dungeonów i fractali. A przez okres expienia trzeba się przebić, tak jak w każdym mmorpgu :stuck_out_tongue:.

Co do neverwintera to gra była, jest i będzie rozwijana pod pve, dlatego pvp jest bez balansu. Co do przewagi jaką “czułeś” to prawdopodobnie kwestia gearu i buildu (mając 11k gs mozna wykręcić większy dps niż ktoś tą samą klasą na 15k gs, tylko dlatego że masz bardziej przemyslany build, a opcji budowania tu postaci masz tyle że jest przy czym kombinować). Ale generalnie jak nie jesteś “arcy geniuszem” to mając 11k gs’u przegrasz z 14k. Ale to samo bylo, jest i bedzie w wowie - zaczynając swoje pierwsze bg z beznadziejnym eq jest tylko chłopcem do bicia. No i warto tutaj wspomnieć że gra w pvp bardziej stawia na współpracę niż pojedynki solo - dla przykładu taki wizard do teamu wnosi niesamowity cc, ciezko mu co prawda zabic 1 vs 1 kogos, ale jak unieruchomi takiego łotrzyka na minutę to team już zrobi z niego sieczkę :slight_smile:

Bynajmniej to nie przynajmniej. Zanim zaczniesz używać słów polecam je zrozumieć.

Spróbuj RuneScape Old School (jeśli grafika by cię odstraszyła to jest nowszy RuneScape 3), abonament śmiesznie tani, online zajebiście wysoki i właściwie możesz tam robić wszystko.

Secret World Legends tak jak piszesz klimatyczne questy, świat i ciekawe dungeony to prawda, gierka ma super klimacik. Co do liczby graczy jest z kim pograć, mogłeś odnieść takie wrażenie ponieważ na początkowych lokacjach jest mało ludzi, ale im głębiej w las tym więcej (nie mówię że populacja liczona w milionach, ale jest z kim pograć i co porobić). Jeśli chodzi o wsparcie gry to nie ma się czego bać bo już jest nawet zapowiedziany następny większy patch.
Jeśli się zdecydujesz na SWL to zapraszam na polskiego discorda z tej gierki https://discord.gg/UjNpebv
Napisz na nim do mnie to pomogę lub nawet razem coś popykamy.

W moim zdaniem najlepszą opcją jest BDO i zainwestowanie w procesor przy jakiejś okazji. Ale odnosząc się do tych gier, które bardziej się podobały:

WoW, Secret World Legends, Neverwinter Online- się nie wypowiem, bo nie grałam lub moje wrażenia są przeterminowane

The Elder Scrolls Online - Bardzo fajnie się gra, ale nieobowiązkowy abonament jest takim trochę musem. Bo jak chce się bawić w crafting, to nieograniczony magazyn na materiały (gdzie są przenoszone automatycznie po zdobyciu) jest zbawieniem. No i dostęp do wszystkich DLC. Te ostatnie można niby kupić, ale ESO+ daje walutę premium w i iości równej swojej cenie, więc można łatwo uzbierać…

Guild Wars 2 - jeśli nie porwało, to nawet nie ma sensu inwestować. Od pierwszego dodatku (a dokładniej to poprzedzającego go sezonu Living World) jest potworny skok trudności, a im dalej w las, tym gorzej. Samotne latanie po mapach z Heart of Thorns mija się z celem bez party, bo inaczej człowiek się męczy. Ile razy zmarłam na samych misjach głównej fabuły, nie zliczę, a podstawkę przechodziłam w miarę bez problemu. Żadne gimnastykowanie się z bulidem, sprzętem i skillami nie pozwoliło mi przeskoczyć takiej poprzeczki.

Dobra, a teraz o BDO:

  • Jest co robić z grupą (gildią czy znajomymi) i samemu. No i spoty oferują całkiem spory wachlarz “poziomów trudności”, więc zawsze można pójść bez wielkiej szkody pozabijać łatwe moby bez myślenia
  • Robisz co chcesz, kiedy chcesz. Jedyny mus, to zrobienie jednego questa od duszka na 49 poziomie, by móc osiągnąć 50. No i wypada dojść do pierwszej ewolucji Dark Spirta, by móc ulepszać EQ
  • Multum aktywności, odskoczni od bicia mobów i do tego opcjonalnych (ale przydatnych)
  • Ogromny, ciekawy świat, aż mi trochę świeżością powiało, bo te elementy azjatyckie są bardzo po europejsku zrobione
  • Zbieranie punktów wiedzy <3 Bicie mobów oraz wbijanie rang wiedzy o nich skutkuje w końcu bonusem do dropu, nawet 20%. No i pozwala znacznie zwiększyć zasób energii
  • Nie ma ograniczeń, co możesz zebrać na danym poziomie umiejętności (a bynajmniej nic o tym nie wiem)
  • System walki uważam za piękny, tylko trzeba sobie dobrze klasę na maina dobrać. A potem robić dupogodziny na walce, by przejść od używania samej myszy, przez naukę korzystania z kolejnych umiejętności i prostych kombosów, do mistrzowskiego opanowania postaci i doskonałego wyczucia skilli. Lepiej czuję rozwój swoich umiejętności niż w Soul’sach.
  • Nie trzeba z każdą postacią biegać i odkrywać od nowa wszystkie punkty na mapie - wiedza, a co za tym idzie energia oraz odkrycie mapy jest wspólne dla całego konta, więc można od razu robić fajniejsze rzeczy na późniejszych postaciach :slight_smile:
  • Brak lvl-capu w praktycznie we wszystkim

Zależy:

  • Potrzebny czas, jak się nie afkuje, to pewnych umiejętności nie rozwinie się tak bardzo, jak osoby afkujące. No ale jak wszystkie dodatkowe są całkiem opcjonalne
  • System energii, a dokładniej zabawa z Amity konkretnych NPC. Część questów i elementów wiedzy da się zdobyć tylko przez podbicie jej wartości do odpowiedniego poziomu. No, ale tu się przydają alty, bo gdy się nie jest na nich zalogowanym, to i tak trochę energii odzyskują - tylko wejść raz na kilka dni na nie, zużyć energię na gadanie i ewentualnie przemieścić postać (tak, wartość Amity jest też wspólna dla całego konta)
  • dość dużo RNG - to już całkiem kwestia gustu oraz szczęścia (a także złośliwości bogów dropu i pewnej czarnej mendy :wink: )
  • Podobno chwilowo balans postaci trochę leży, a nowsze klasy są wyraźnie silniejsze. Porównując Tamera (była piąta lub szósta?) i Lahn (najnowsza) tego nie widzę. Obiema mi się fajnie tańczy wokół wrogów, a Lahn wybrałam na maina tylko ze względu na większy zasięg skilli (ach te kręcenie kółek bronią). Poza tym teraz chyba to rozgrzebują i są spore zmiany.
  • Nie uderza po oczach potrzebą wbicia jeszcze jednego lvl, by w końcu móc utłuc jakiegoś moba lub gdzieś wejść. Nie wygania też na siłę z początkowych krain, exp ciągle leci z mobków. Aż dziwnie mi zobaczyć coś takiego w grze bez skalowania. Z drugiej strony, ekhm, questy i wiedza z Amity oraz wiedza z potworków, a przy niektórych zapędach można utknąć (szczególnie, gdy na widok statystyki/umiejki/czegoś “wiedza”, chce się mieć wszystko jak pokemony)

Minusy konkretne:

  • Każda nowa postać to nauka skilli i kombosów od zera. Na PvP starczy wiedza, co przeciwnik może zrobić, ale wykucie na “automat” skilli jest czasochłonne. Zresztą potem może być problem z przestawianiem się. Oraz realne koszty związane z ewentualnymi zakupami wagi czy innych pierdół

“P2W” - Jak dla mnie po prostu realna cena gry jest wyższa niż te dziesięć euro, bo musem jest dokupienie petów (obecnie można latać z pięcioma + są od aktywacji dostępne od razu dla wszystkich postaci, bez zabawy z ich przenoszeniem, więc zakup jednorazowy), oraz podobno wagi oraz miejsca w plecaku już dla konkretnej postaci (nie doszłam do tego momentu, gdzie to potrzebne, starczają mi na razie dodatkowe miejsca z questów + zakładam, że kupno tylko dla głównej). No jest jeszcze kwestia “konta premium” czyli Value Pack - dla mnie ciężko nazwać P2W bonus 10% do ekspa, 16 dodatkowych miejsc w plecaku podniesienie wagi o 100LT (bo to można… wytrenować postacią, choć zabiera to czas) i mniejszy podatek na markecie o 30% (bo to dla mnie kolejna oszczędność czasu - tu na grindzie). No ale każdy ma swoje zdanie. A, są jeszcze outfity - wydatek kosmetyczny raz na postać, a bonusy z nich też szałowe :wink:

Edit: Mam nadzieję, że nie wyszła mi reklama BDO :frowning: Jeśli mam rozwinąć bardziej temat GW2 czy ESO, to daj znać.

Nie pisze z tobą :slight_smile: doradzam graczowi by nie popełnił tego błędu co ty bo potem będzie taki drugi rogal lub Jezus czego nikomu nie życzę :).

Mi chodzi o treść twojego posta, a nie o twoja opinie. Opinie możesz mieć jaką chcesz, droga wolna, ale jeżeli masz zamiar komuś doradzać, to należy doradzać mówiąc obiektywną prawdę, a nie wyssane z palca kłamstwa. Zaczynając od “systemu walki” który w WoWie jest dynamiczny i angażujący pomimo bycia tab targetem (tak wiedziałbyś to gdybyś w niego grał, a nie patrzył na gameplaye z rajdów gdzie generalnie to gówno widać bo 90% graczy ma kamere z lotu ptaka). Miesięczne opłaty są ponieważ ta gra jest ciągle rozwijana, a 80% z tego co wpłacamy i tak leci na utrzymanie serwerów i zapłacenie pracownikom za ich pracę i ciągłe bycie gotowym do pracy (mi np Support odpowiedział na moje pytanie nie związane z żadnym problemem, a jedynie z moją ciekawością co do kierunku rozwoju gry, mogliby mnie olać i powiedzieć abym spadał na forum, ale zmiast tego po 2 godzinach odpisał mi jeden z GMów rzeczowo i z zaangażowaniem :)). W innych grach jak pisałem do Supportu to albo dostawałem odpowiedź automatyczną, albo czekałem do usranej śmierci na odpowiedź, do tego wskaż mi grę mmorpg która da Ci możliwość zadzwonienia do supportu i porozmawiania z polakiem po polsku. Za taki service się płaci, bo taki service kosztuje.

Do tego “masa kasiory” za dodatki to kolejny żart. Cena za BfA jaką zapłaciłem to 45 euro, za co nie dość, że dostałem setki godzin contentu do odkrycia, to jeszcze boosta do 110 lvlu który normalnie kosztuje 60 euro :slight_smile: Nie wspominając o tym, że jak jesteś pro graczem i umiesz zarabiać hajs w WoWie, to nie dość, że opłacasz sobie abonament Goldem, to do tego kupujesz dodatki goldem xD BA ! Możesz nawet goldem z wowa kupić Destiny 2 bo środki z gold tokena możesz przelać na konto blizzardowe które działa w obrębie całej ich platformy.

Tak więc “wyciągacz hajsu” to jest poważne nadużycie i popis kompletnej ignorancji w tym temacie.

WoW umiera, traci graczy i to jest fakt, jednak nadal jest to ogromna gra z ogromna baza graczy i zanim całkowicie wyzionie ducha, to jeszcze da radę przeżyć te wszystkie crapiszony pokroju Secret World, który za 3 lata będzie martwy jak nie szybciej.

czy wy dzieci z wowa musicie wszędzie mieć ból dupy? Hipokryto sam piszesz dokładnie swoją opinie mówiąc że moja to kłamstwo xD wow i dynamiczna walka :smiley: chyba jak sobie narysujesz dziecko. Wszystko co napisałeś to wyłącznie twoja opinie, więc proszę nie piepsz mi tutaj że ja kłamię skoro ty piszesz również tylko i wyłącznie swoją opinie, a robienie nowemu graczowi nadziei że opłaci sobie abonament, dodatki i wszystko inne to jak mówienie dziecku że zostanie sławnym piosenkarzem. Pomijając też to że żeby do tego doszło to gracz musi farmić w tym gównianym starym systemie walki dziesiątki jak nie setki godzin na to :smiley: super zabawa, farmienie kasy po to by utrzymać się w grze. (druga sprawa że na słowa dynamiczna walka w wowie to każdy szanujący się człowiek kazał by ci się piepsznąć w głowe bo ty chyba nie masz pojęcia co oznacza nawet to określenie, widocznie masz od wowa tak zlansowany mózg że i gówno jest dynamiczne dla ciebie xD ale nie dziwie się bo goście co grają całe życie w tibie czy metin 2 również potrafią twierdzić że walka w ich grach jest dynamiczna, inna sprawa że dynamiczna walka można wpisać w każdą prawie grę w tych czasach tak samo jak określenie MMO, pytanie tylko co jest dynamiczną walką bo na pewno nie ta w wowie patrząc na standardy 2018roku i technologii dynamiczna to ona była ale może z 6/7lat temu.)

Edit: trzecia sprawa to że według ciebie większość ich zarobków z tych 6/7milionów płacących co miesiąc graczy+ dodatków idzie na serwery i utrzymanie pracowników :smiley: nie wiem co ty gościu brałeś ale piepsznij się w głowę bo nawet nie komentuję tego ile faktycznie wow zarabia na czysto a idzie to sprawdzić bardzo łatwo, wystarczy wpisać w gogle i poszukaj info na ten temat a nie piepszyć co ty uważasz :). @rogal55 i najważniejsze jest to że twórca posta ma bardzo dobry przykład żeby trzymać się od wowa z daleka bo zamieni się przez polaczków w tej grze w takiego rogala czy Jezusa gdzie wszędzie mają ból dupy i bronią swojej gierki :).

Nie potrafisz rozróżnić opinii od faktu ? Twoje gadanie jest opinią, gdyż nie posiadasz żadnej wiedzy o tej grze a więc w nią nie grałeś, co oznacza, że możesz jedynie sobie domniemywać jak wygląda WoW w tym momencie, gdzie ja spędziłem w nim setke ponad godzin, mam porównanie i nie koloryzuje tej gry (jakbyś siedzial dłużej tutaj, to byś wiedział, że widzę minusy i plusy w każdej grze) do tego, Tak, w WoW jest dynamiczna walka, i mogę Ci to udowodnić poprzez pójście ze mną na battlegrounda, o ile nadążysz z naciskaniem przycisków na klawiaturze oraz z movementem postaci który ma znaczenie w WoWie (no i oczywiście jak Ci starczy na kupienie tej okropnie drogiej gry która kosztuje tyle co WSZYSTKIE gry od ogromnych producentów :frowning: )

Kolejna sprawa jakie placenie za dodatki ? Kupujesz battlechesta w ktory kosztuje 10-15 euro zaleznie od tego jaka jest pora roku i czy sa przeceny, plus ostatni dodatek jaki wyszedl czyli lacznie okolo 55-60 euro za WSZYSTKO.

Do tego skad ty wyjales liczbe graczy WoWa ? Bo wydaje mi sie ze jak poprzednio, z tego samego miejsca co twoje pieprzenie o wydawaniu masy kasy, czyli z “koziej dupy” xD. Nie istnieje od czasów WoD ŻADNA oficialna i potwierdzona statystyka która mogłaby powiedzieć ile jest graczy w WoW, więc te swoje obliczenia rozbij o to samo miesjce z którego je wyciągnąłeś.

Kolejna sprawa, nie wiesz ile kosztuje utrzymanie serwerów więc tym bardziej powinieneś mieć trochę więcej pokory w sobie. Powiem Ci mały przykład abyś zrozumiał jak ogromny jest to koszt. W mojej firmie nasz kontaktor zakupił sobie od Azure serwery cloud na których uwaga uwaga, potrzebne są tylko typowo biurowe funkcjonalności, bez żadnych mega opcji czy przpustowości na poziomie milionów osób jednocześnie (w firmie pracuje tylko 50 tysięcy osób) ale jednocześnie zakupili 24/7 support owego serwera aby zapewnić jak największy uptime. Koszt takiego service ? 1 milion funtów miesięcznie. TYLKO za głupi serwer mieszczący max 50 tysięcy osób i ich biurowe sprawy. Teraz sobie wyobraź, że Blizzard ma serwerów w technologii cloud Kilka na całym świecie, ich infrastruktóra już za czasów Wrath of the Lich King musiała utrzymać 12 milionów użytkowników MIESIĘCZNIE. Nawet jakbyśmy założyli, że jeden użytkownik generuje koszta pokroju 1 dolara (co jest kurwa niemożliwe tak tylko zaznacze) to już mamy 12 milionów miesięcznie, do tego dolicz opłacenie ludzi, tych supportujących jak i tych droższych, czyli programistów i graifków, do tego jeszcze inne GRY, które jeszcze bardziej zwiększają kozsta utrzymania tego molocha, a mogę być całkiem pewien siebie, że jakieś 70-80 NO MOŻE 60% to właśnie opłacenie utrzymania tego wszystkiego.

Do tego, jakie farmienie golda ? Napisałem przecież “jak jesteś pro”, a to oznacza, że praktycznie Gold Ci się robi za samo istnienie, gdyż same misje na które wysyłasz swoich npców są Ci w stanie przynieść krocie, nie wspominając o masie ludzi która chętnie kupuje serwisy od takich graczy za ogromną ilość golda, oraz też fakt, że wielu graczy gra w tą grę właśnie po to aby bawić się w Merchanta i robić hajs (tak btw możesz nielegalnie sprzedawć swojego golda, o ile masz na to odwagę). Jest nawet taki youtuber, który tak dopieścił swoją technike zarabiania Golda, że już 6 miesięcy temu posiadał 2 postacie na których miał GOLD CAPA ( Czyli 9,999,999 golda). To daje łącznie 20milionów golda, co przekłada się na opłacenie wowa przez około 100 miesięcy, albo kupienie sobie kilku kopii Destiny 2, albo Overwatcha czy co tam z tym chorym hajsem będzie chciał sobie zrobić.

Do tego nei gram w WoWa od 6 miesięcy gdyż zacząłem późno grać w Legion i byłem już tak daleko w tyle, że nie było sensu abym się starał i farmił content który i tak zaraz odejdzie do lamusa, tak więc ten tego, nic mi mózgu nie zlasowało, ja po prostu grałem w ta grę i wiem, że jest dobra, a ty jesteś ignorantem, butnym ignorantem który myśli, że ma jakąkolwiek wiedzę na temat tej gry, a który udowadnia, że jej nie ma bo musiał 4 razy edytować swojego posta bo biedactwo musiało info sprawdzać na google :frowning:

Jak masz zamiar kontynuować rozmowę, to lepiej sam PODAJ jakiś tytuł autrowi tematu i wtedy prównamy co jest lepsze, bo jak narazie to tylko coś napomknąłeś ogulnikowo o jakimś HnS i o Secret World (serio stary? To jest twój gust ? Medicore mmmorpg ? To już lepiej było polecić GW2 albo ESO, które jest o niebo lepsze niż ten cały Sekretny Świat, który nie wytrzymał w formie p2p chyba nawet 3 miesięcy, bo taki był słaby).

PS. Co do tej całej dynamiki walki, obczaj sobie kolego ten filmik:


I teraz wyobraz sobie ze grasz tak na PvP, gdzie akcja jest 10 razy dynamiczniejsza bo gracze maja mozg i sie poruszaja, moby niestety nie (tak tylko Ci przypominam, musze byc pewny ze nadąrzasz)

Czy uważam WoWa za króla dynamiki i niesamowita gre z najlepszym PvP na świecie ? Oczywiście, że nie. Już taki Guild Wars 2 ma lepsze PvP, ale, jeżeli mówimy o grze jako o CAŁOŚCI, to przykro mi, ale WoW jest lepszy. Dlatego mówię, podaj mi swoje propozycje, a podyskutujemy.

No i naucz się nie używać argumentów Ad hominem, bo ja Ci nie wmawiam, że lubisz się stołować gównem i że generalnie to jesteś popierdolony (a tak twoje niedojrzałe ego nazywa mnie, pośrednio jak i bezpośrednio). Ogarnij swoje emocje i przestań obrażać ludzi którzy obnażają przed tobą twoją niewiedzę, zamiast tego weź sobie to przeczytaj, weź kilka wdechów jak się wkurzyłeś, i napisz sensowną odpowiedź podaprtą faktami, a nie domniemaniami o wiedzą lakoniczną zdobytą przypadkowo gdzieś na portalach społecznościowych.

With a peak of 12 million subscriptions in October 2010 and Blizzard’s final report of 5.5 million subscriptions in October 2015, World of Warcraft remains the world’s most-subscribed MMORPG, and holds the Guinness World Record for the most popular MMORPG by subscribers.(Wiemy też że graczy jest znacznie więcej w tym roku niż w ostatnich stąd 6/7milionów może nawet 8.) z koziej dupy to ty masz informacje, tak samo wstawiasz mi filmik z jakiegoś moda do gry czy coś w tym stylu, to żart czy ty na poważnie z tym? O tym w jaki sposób blizzard utrzymuje serwery nie masz pojęcia zielonego, więc nie piepsz o tym ile jakaś firma za nie płaci bo wow równie może mieć całkiem inny sposób czy sam je tworzyć nawet przez co koszty są mniejsze znacznie, nie masz na ten temat ŻADNYCH INFROMACJI a pieprzysz wytykając mi że niby ja mam z ‘‘koziej dupy’’ informacje, serio typie jesteś takim idiotą? odpowiadasz na moje domniemanie o ich zarobkach swoim domniemaniem i wciskasz mi to gówno mówiąc że ty masz racje. :smiley: Wydaje mi się że na wszystko odpowiedziałem już bo to co ty wypisałeś to w większości twoje domniemania i informacje z koziej dupy a jedna z nich to link do moda czy czegoś w tym stylu xD ja nie wiem typie czy ty udajesz czy co. @rogal55 Nie ma na co innego odpowiadać bo reszta to również twoje piepszenie co ty uważasz, jak będziesz miał JAKIEKOLWIEK faktycznie informacje to daj znać.

Patrz:


widzisz jak minecraft super wygląda? Co z tego że są to mody i shadery przecież to nie ma znaczenia :smiley: (Twoja wiadomość z modem? do wowa.) Jeszcze nigdy nie widziałem by ktoś oceniając grę wysyłał mi linka do moda xD

Nie mów mu tak Wow to bardzo dynamiczna gra … myślę że jest nawet bardziej dynamiczny od bf1 czy też bf 5 …

1lajk